Mroczna historia z warowni z Dolnego Śląska. Zamek Grodno zachwyca nie tylko wyglądem
Nie ma złej pory roku na zwiedzanie zakątków Polski. W każdej z nich malownicze tereny od morza aż po góry prezentują się przepięknie i nic dziwnego w tym, że przyciągają nawet turystów z zagranicy. Jedną z prawdziwych perełek na Dolnym Śląsku jest Zamek Grodno. Nie wszyscy jednak wiedzą, że wokół niego krąży mroczna historia.
Prawdziwa perełka na Dolnym Śląsku
Zamek Grodno znajduje się w Zagórzu Śląskim, warto dodać, że zalicza się do Europejskiego Szlaku Zamków i Pałaców. Jego początki sięgają ponad 700 lat wstecz, powstał bowiem za czasów Piastów Śląskich. Umiejscowiony na górze Choina sprawia wrażenie, jakby unosił się ponad okolicznymi wzniesieniami.
Choć w XVI w. przemieniono go na renesansową rezydencję, średniowieczne mury zachowały się w dobrym stanie. Dlatego też uważa się go za jeden z najlepiej zachowanych obiektów pochodzących z tamtego okresu na Dolnym Śląsku .
W 2008 roku właścicielem Zamku Grodno jest Gmina Walim, zarządzaniem nim natomiast zajmuje się Centrum Kultury i Turystyki w Walimiu. Obiekt można zwiedzać całorocznie, a oprowadzanie przez przewodnika w dniach roboczych jest wliczone w cenę wejściówki.
Zamek Grodno zachwyca turystów
Nie ma co się dziwić, że Zamek Grodno cieszy się zainteresowaniem wśród turystów. Imponuje nie tylko jego malownicze położenie, ale także stan, w jakim się zachował. Wybierając się na wycieczkę do historycznej perełki Dolnego Śląska , można obejrzeć między innymi niektóre z renesansowych pomieszczeń, budynek bramny, gdzie jest możliwość noclegu oraz kaplicę i sień. Wrażenie na zwiedzających robi również sala tortur i myśliwska.
Oprócz tego imponujących widoków doświadczą wszyscy, którzy wejdą na wieżę widokową . Z zamku rozpościera się piękny widok na otaczającą go przyrodę, która czaruje niezależnie od pory roku. Tajemniczości dodaje mu natomiast zwłaszcza mgła, którą wyłania się z lasów.
Mroczna historia z Zamku Grodno
Nie wszyscy słyszeli o historii księżniczki Małgorzaty , która według powtarzanych dziejów miała skończyć tragicznie właśnie w Zamku Grodno. Cały problem zaczął się, gdy mieszkała tam ze swoim ojcem burgrabią, ten zdecydował wydać ją za mąż już kiedy miała 13 lat i to nie za wybranka jej serca. Zamiast służącego im rycerza, dziewczyna została oddana w ręce 70-letniego właściciela sąsiedniego zamku , który właśnie pochował czwartą żonę.
Księżniczka Małgorzata nie chciała pogodzić się z takim losem. Podczas jednego ze spacerów zepchnęła mężczyznę, za którego chciał ją wydać ojciec z Kruczych Skał , gdzie zginął na miejscu. Na jej nieszczęście, wszystko widział burgrabia ze swojej wieży widokowej na zamku. Ojciec ukarał Małgorzatę za jej czyn. Zamknął córkę w lochu, gdzie nie dostawała jedzenia. Wskutek wygłodzenia zmarła.