Lawina porwała polskich turystów. Ratownicy w Tatrach mają mnóstwo pracy
Dwójka turystów z Polski w wieku 44 i 16 lat została porwana przez lawinę w Dolinie Dzikiej w słowackich Tatrach. Ratownicy Horskiej Zachrannej Służby ewakuowali ich do szpitala w Popradzie. Tego samego dnia grupa turystów w ciemności, mgle i silnym wietrze straciła orientację. Polacy nie byli w stanie samodzielnie zejść do bezpiecznego miejsca.
Ratownicy TOPR ostrzegają! W Tatrach wieje bardzo silny wiatr, na Kasprowym Wierchu osiąga prędkość ponad 140 km/h! Na odsłoniętym terenie utrudnia, a często wręcz uniemożliwia poruszanie się.
Lawina porwała polskich turystów w Tatrach
Polscy skiturowcy zostali częściowo zasypani przez lawinę w sobotę . Udało się im jednak samodzielnie wezwać pomoc. Jak informują ratownicy, mężczyźni doznali obrażeń ciała. O pomoc poproszono załogę śmigłowca z Popradu, która po międzylądowaniu w Starym Smokowcu zabrała na pokład dwóch ratowników górskich i udała się na miejsce zejścia lawiny.
Po przybyciu na miejsce zdarzenia lekarz i ratownik medyczny HZS zostali wysłani do Schroniska nad Zielonym Stawem Kieżmarskim, gdzie przebywał już 16-letni narciarz z kontuzją kończyny górnej. W międzyczasie załoga helikoptera wraz z drugim ratownikiem HZS ewakuowała za pomocą wyciągarki pokładowej 44-letniego alpinistę narciarskiego z kontuzją kończyny dolnej i przetransportowała go do tego samego obiektu. Załoga helikoptera oraz ratownicy medyczni HZS opatrzyli rannych, którzy następnie zostali przewiezieni drogą lotniczą do szpitala w Popradzie na dalsze badania.
Wypadek polskich turystów na Słowacji
Dzień wcześniej, na linię alarmową HZS zadzwonił się polski turysta, który wraz z grupą przyjaciół udał się na rakietach śnieżnych w okolice Chaty pod Chlebem w Małej Fatrze. Grupa w ciemności, mgle i silnym wietrze straciła orientację. W rejonie Chleba 39-letni mężczyzna spadł z wysokości około 100 metrów w stronę Chlebskiego Kotola.
Ratownikom HZS współrzędne GPS swojej lokalizacji, co znacznie przyspieszyło akcję. Na pomoc pojechało 4 ratowników HZS. Ratownicy na nartach dotarli do poszkodowanego turysty. Po przybyciu na miejsce rozgrzali go, poczęstowali ciepłym napojem, a następnie weszli z nim na grań i odprowadzili do Chaty pod Chlebomem, dokąd w międzyczasie dotarli także jego przyjaciele. Następnie ratownicy HZS wrócili do bazy przez Snilovské sedlo.
Zobacz też:
Tragedia w Słowenii. Odnaleziono ciało 28-latka z Polski
Ratownicy TOPR odradzają wycieczki. W Tatrach silny wiatr
Ratownicy TOPR ostrzegają! W Tatrach wieje bardzo silny wiatr, na Kasprowym Wierchu osiąga prędkość ponad 140 km/h!
„Wiatr w zdecydowany sposób pogorszy istniejącą sytuację lawinową !! Uwagę należy zwrócić na świeże depozyty śniegu we wszystkich formacjach wklęsłych oraz na rozległych stromych polach śnieżnych” – przestrzegają ratownicy TOPR.