Fałszywe oferty noclegów w Zakopanem. Jak nie dać się oszukać?
Fałszywe noclegi w Zakopanem to prawdziwa plaga, zwłaszcza w okresie świąteczno-noworocznym, gdy zainteresowanie jest największe. Pani Sabina opisała, w jaki sposób została oszukana, a policja radzi, jak uniknąć oszustów.
Fałszywe noclegi w Zakopanem pojawiają się regularnie, szczególnie w okresie świąteczno-noworocznym, czyli najgorętszym sezonie pod Tatrami. Warto wiedzieć, jak chronić się przed oszustami.
Fałszywe noclegi w Zakopanem
— Szukaliśmy domku na ostatnią chwilę, więc braliśmy wszystko, co wpadło nam w oko w przystępnej cenie. Koleżanka znalazła domek na OLX 450 zł za noc na 6 osób — opisuje dla Onet Podróże pani Sabina. — Teraz już wiemy, że cena z daleka dawała znać, że to oszustwo, ale było już niestety za późno.
Pani Sabina oraz jej znajomi od razu wpłacili zaliczkę w wysokości 30 proc. całości, czyli 450 zł. Gdy jednak przesłali potwierdzenie przelewu, oszust usunął konto w serwisie ogłoszeniowym.
Oszuści często do fikcyjnych ofert wykorzystują zdjęcia działających na Podhalu pensjonatów czy domków. Najczęściej są to obiekty z atrakcyjnym wnętrzem i zaskakującą, jak na prezentowane warunki ceną.
Jak uniknąć oszustów?
Policjanci z Zakopanego podkreślają, że zwykle nie da się uniknąć zaliczki, bo jest to naturalna forma zabezpieczenia rezerwacji noclegu dla obu stron. Są jednak inne sposoby, aby sprawdzić obiekt, czy przyszłego gospodarza.
— Zaliczkę wpłacaj jedynie na konto bankowe z właściwymi danymi. Każda propozycja alternatywnych form przelania zaliczki (np. Western Union) powinna wzbudzić nasze podejrzenia — podkreślają policjanci w swoim komunikacie.
Jak wskazują, przede wszystkim warto sprawdzić, czy hotel, pensjonat, domek w rzeczywistości istnieją — poszukać, czy dany obiekt noclegowy ma swoją stronę internetową, od kiedy ona istnieje i czy ogłasza się również na innych serwisach noclegowych.
Policjanci przypominają również, aby zawsze zachowywać całą dokumentację związaną z transakcją: przelewy, e-maile, które wysyłaliśmy do osoby oferującej nocleg, i te, które od niej dostaliśmy. W razie potrzeby może to pomóc w ustaleniu sprawcy oszustwa.
Legalnie działające obiekty są zarejestrowane w miejscowym urzędzie miasta. Warto zatem sprawdzić, o ile to możliwe, czy dana placówka istnieje w rejestrze.
Spotkała Cię niecodzienna sytuacja na wycieczce? Prowadzisz hotel lub pensjonat i chcesz podzielić się z nami swoimi spostrzeżeniami lub historiami? A może chcesz skontaktować się z nami w innej sprawie związanej z turystyką? Zapraszamy do wysyłania wiadomości na adres redakcja@turysci.pl
Artykuły polecane przez redakcję Turysci.pl:
-
Niebywałe, co wyłowił z mazurskiego jeziora. Ale gigant, walczył z nim 2 godziny
-
Sześć miejscowości odciętych od prądu. Nie do wiary, do jakiego kraju dotarła zima
-
Samolot nagle zniknął z radarów i słuch o nim zaginął. Po latach mówią o przełomie
źródło: Onet