Czy na pokład samolotu można wnieść własne jedzenie? Wyjaśniamy wątpliwości
Kwestia jedzenia w samolocie potrafi rozgrzać emocje podróżnych na wiele sposobów. Ceny na pokładzie bywają astronomicznie wysokie, a jakość serwowanych posiłków wątpliwa. Czy zatem na pokład można zabrać własne jedzenie?
Podróżując na pokładach dobrych linii lotniczych, często w cenie biletu zawarty jest posiłek. Bywa to bezcenne zwłaszcza podczas kilkunastogodzinnych lotów. Jednak podróżując Wizz Airem, czy Ryanairem, za przekąski na pokładzie trzeba dodatkowo zapłacić. Można też zabrać je ze sobą z domu.
Własne jedzenie na pokładzie samolotu
Wiele osób przed wylotem zastanawia się, czy do plecaka może spakować mniejsze lub większe przekąski. Odpowiedź na to pytanie brzmi tak. W naszym bagażu może znaleźć się zarówno niewielka przekąska, jak i pełnoprawny posiłek.
Jeśli więc pakujesz się na wyjazd, nie krępuj się i przygotuj kanapki, sałatki, czy boksy pełne ulubionych przysmaków. Na pokład można wnieść również wędlinę, w tym kabanosy. Jednak przygotowując swój posiłek, pamiętaj o innych. Gotowane jajka mają bardzo charakterystyczny zapach, a twoi współtowarzysze podróży nie koniecznie będą chcieli go wdychać.
Woda i własny alkohol na pokładzie samolotu? Tu sytuacja się komplikuje
Jedzenie bez trudu przejdzie przez kontrolę bezpieczeństwa. Tak łatwo nie będzie jednak z płynami. Przypominamy, że zdecydowana większość lotnisk pozwala na transport płynów w opakowaniach o maksymalnej pojemności 100 ml. Dzięki zamontowaniu nowoczesnych skanerów 3D niebawem może się to zmienić , jednak na pełną rewolucję trzeba będzie zaczekać jeszcze przynajmniej kilka lat.
W związku z tym podczas kontroli zostaną wam odebrane miody, smalce, czy weki w opakowaniach większych niż 100 ml. To samo tyczy się alkoholu, a nawet butelek z wodą. Pamiętajcie jednak, że przez kontrolę bezpieczeństwa możecie przenieść pustą butelkę, a na wielu lotniskach znajdują się krany z darmową wodą pitną. Dzięki temu sporo oszczędzicie.
Alkohol można zakupić w strefie bezcłowej i wnieść na pokład samolotu. Ale tu uwaga, ponieważ jego spożycie podczas lotu jest zabronione przez regulamin linii lotniczych.
Z czym jeszcze nie wsiądziesz do samolotu?
Kreatywność pasażerów w kwestii prób przemycenia nielegalnych przedmiotów na pokład samolotu nie zna granic. Niedawno jednak podróżnych w USA próbowała w maśle orzechowym przewieźć metamfetaminę .
O ile nielegalność przewozu narkotyków jest oczywista, o tyle inne przedmioty mogą budzić wątpliwości. W bagażu podręcznym nie można mieć m.in. kijów trekkingowych, korkociągów, statywów do aparatów, drutów i szydełek, czy brzytew, żyletek i ostrzy dłuższych niż 6 cm. Tyczy się to również nożyczek. Do samolotu nie zostaniecie wpuszczeni również z hulajnogami, deskorolkami, czy klockami hamulcowymi.