“Przestańcie straszyć cenami w Zakopanem”. Obiad na Gubałówce tańszy niż w Warszawie
Jedna z naszych czytelniczek postanowiła wybrać się do Zakopanego na początku kwietnia. Kobieta opisała swoją refleksję na temat cen na Podhalu w liście do redakcji. Jak się okazuje, na miejscu wcale nie było tak drogo.
Pojechała na urlop do Zakopanego
“Zachęcona dobrą pogodą, na początku kwietnia wybrałam się na krótki urlop do Zakopanego. W trakcie pobytu postanowiłam udać się na Gubałówkę, by pocieszyć oko pięknymi widokami. Znajomi bardzo straszyli mnie cenami w Zakopanem, zwłaszcza jeśli chodzi o posiłki w mieście” - rozpoczęła swój list do redakcji Turystów jedna z czytelniczek.
Kobieta wybrała się na Gubałówkę. “Na szczycie, tuż obok kolejki znajduje się duża restauracja z widokiem na Tatry. Spodziewałam się, że ceny tam będą astronomiczne. Jak się okazało, nic bardziej mylnego! Już przed wejściem zapoznałam się z menu, które wydało mi się bardzo smaczne i wcale nie takie drogie” - dodała.
Przystępne ceny na Gubałówce
“Na początek zamówiłam herbatę oraz pierogi z mięsem i bukietem warzyw. Okazało się to strzałem w dziesiątkę. To były prawdopodobnie najlepsze pierogi z mięsem, jakie jadłam w życiu. No, przynajmniej jedne z najlepszych. Kelnerka wielokrotnie pytała, czy wszystko mi smakuje i czy niczego nie brakuje. Na deser skusiłam się na szarlotkę z lodami cynamonowymi…. Istny obłęd!” - opisuje kobieta.
“Bardzo zdziwiłam się rachunkiem, jaki otrzymałam po wszystkim. Spodziewałam się, że tak duży obiad z deserem, w pięknej lokalizacji będzie mnie kosztował nawet ponad 100 zł. Zapłaciłam ok. 70 zł. Pierogi kosztowały ok. 30 zł, bukiet warzyw 10 zł, oszałamiająca szarlotka 19 zł, a herbata ok. 10 zł” - dodaje.
“Morze ludzi na Gubałówce”
“Zdziwiło mnie, że w restauracji z takimi cenami nie było wcale dużo turystów. >>Jak jest sezon, to na Gubałówce jest morze ludzi. Zastanawiamy się z dziewczynami, jak oni się tak w ogóle odnajdują. Liczymy, że w lecie będą ludzie. Niech się kręci, żeby robota była<< - powiedziała mi kelnerka. Apeluję do mediów: przestańcie straszyć cenami w Zakopanem! Można i dobrze zjeść, i dużo, i w przystępnej cenie” - zakończyła kobieta.