61-latka chciała wnieść na pokład masło orzechowe. Zawartość słoika wprawiła celników w osłupienie
Wyobraźnia podróżnych nie zna granic. Przekonali się o tym kontrolerzy, którym udało się natrafić na dość niecodzienny pakunek podczas rutynowej kontroli na jednym z amerykańskich lotnisk.
Podróżni ze swoich podróży czasami chcą przywieść coś więcej niż tylko pamiątkę. Niektórzy liczą na to, że uda im się przemycić nielegalne przedmioty. W takich momentach ludzie potrafią być niezwykle kreatywni, o czym przekonali się kontrolerzy z lotniska w Salt Lake City.
Masło orzechowe z dodatkiem metamfetaminy
11 maja amerykańska Administracja ds. Bezpieczeństwa Transportu (w skrócie TSA) zgłosiła policji w Salt Lake City podejrzany przedmiot, który został znaleziony podczas rutynowej kontroli bagaży. Był nim słoik z masłem orzechowym. W środku oprócz przysmaku znaleźli jednak skrystalizowaną substancję.
Mundurowi, współpracujący z lokalną policją, uzyskali nakaz przeszukania bagaży dwójki podejrzanych. W trakcie rewizji znaleziono słoiki z masłem orzechowym, dodatkowo wypełnionymi krystaliczną metamfetaminą.
Dwie osoby zatrzymane. Znaleziono pół funta metamfetaminy
W związku ze znalezieniem narkotyków w bagażach ich właściciele zostali zabrani na przesłuchanie. W słoikach wykryto pół funta metamfetaminy, czyli ok. 0,23 kg nielegalnej substancji. Finalnie aresztowano tylko jedną osobę. 61-letniej Melissie Hoching postawiono zarzut dystrybucji substancji kontrolowanej.
Nie tylko metamfetamina jest zakazana
“Nie pozwolimy na to, aby nasze lotnisko było miejscem przemytu narkotyków” - zaznacza szef policji w Salt Lake City Mike Brown. “Policjanci z wydziału lotniskowego będą robić wszystko, co w ich mocy, aby powstrzymać handel narkotykami. Jesteśmy dumni ze współpracy z TSA i innymi federalnymi agencjami. Jesteśmy zjednoczeni w działaniach, które mają zapewnić bezpieczeństwo międzynarodowego lotniska w Salt Lake City” - dodał.
Dodatkowo TSA przypomina, że nie trzeba przewozić w maśle orzechowym nielegalnych substancji, aby mieć problemy z wejściem na pokład samolotu. Od niedawna zgodnie z amerykańskim prawem masło orzechowe jest bowiem płynem, a co za tym idzie, można przewozić je w opakowaniach do 200 ml.