Ceny w hotelach wzrosły o 50-70 proc. w stosunku do ubiegłego roku

Ceny hoteli rosną, a Polacy nadal rezerwują noclegi

26 czerwca hotele będą mogły zarezerwować 75 proc. dostępnych miejsc . Do tego limitu nie będą wliczane osoby zaszczepione, co zdaniem rządzących przełożyć się może na całkowite obłożenie miejsc noclegowych.

Mimo wzrostu cen w hotelach, polscy turyści jednak nie rezygnują i nadal masowo wykupują urlopy w hotelach. Eksperci z biur podróży wskazują, że konsekwencją tego trendu będzie utrzymanie się stawek przez całe wakacje. Dla klientów oznacza to, że ceny nie spadną zarówno w lipcu, jak i sierpniu 2021 roku.

Maciej Nykiel z biura podróży Nekera w rozmowie z Fly4Free stwierdził, że turyści nawet nie próbują negocjować niższych stawek i walczyć z podwyżkami. Akceptują je, byle móc wyjechać na wakacje po długim lockdownie.

Ekspert stwierdził nawet, że „ niekiedy ceny są absurdalne, patrząc na stosunek jakości do ceny ", a mimo to urlopowicze się na nie godzą. Przyczyny tego stanu rzeczy szuka w pandemii - jego zdaniem Polacy zaoszczędzili więcej środków siedząc w domach, a teraz zamierzają je wydawać.

Popyt na rezerwacje krajowych kurortów związany być może również z kwestią obostrzeń granicznych. Wiele osób obawia się, że mimo planu wprowadzenia paszportów szczepionkowych , zagraniczne wyjazdy mogą wiązać się z dodatkowymi utrudnieniami, lokalnymi ogniskami koronawirusa i opłatami za testy czy kwarantanną. Wolą więc bezpiecznie spędzić urlop w kraju.

Rezerwacje bezpośrednio u właściciela czy przez portale rezerwacyjne?

Wysokie ceny hoteli sprawiły, że niektórzy turyści próbują znaleźć tańsze alternatywy i sposoby na zaoszczędzenie choć niewielkich kwot na swoich wakacjach. Z pomocą przychodzą tu niektórzy przedsiębiorcy, którzy odradzają w takim przypadku korzystania z portali rezerwacyjnych.

Część hotelarzy twierdzi, że ich obiekty korzystają z tego typu stron tylko po to, by zwiększyć swoją widoczność. W praktyce jednak niektóre portale rezerwacyjne pobierają prowizję od każdej transakcji, której kosztami niejednokrotnie obarczani są sami klienci.

Marek Łuczyński z Polskiej Izby Hotelarzy w rozmowie z Money.pl przyznał, że zwykle bezpośrednie zarezerwowanie noclegu jest tańsze niż przez wielkiego pośrednika. Jego zdaniem prowizje sięgają nawet 20 proc. Jak więc na tym mogą skorzystać urlopowicze?

Czasem opłacać się może znalezienie dogodnego miejsca i terminu na stronie z rezerwacjami hoteli, a następnie zadzwonienie bezpośrednio do obiektu i zapytanie o konkretne dni i pokój. Nie zawsze, ale może okazać się, że cena usłyszana w słuchawce będzie nawet o kilkadziesiąt złotych niższa.

Spotkała Cię niecodzienna sytuacja na wycieczce? Prowadzisz hotel lub pensjonat i chcesz podzielić się z nami swoimi spostrzeżeniami lub historiami? A może chcesz skontaktować się z nami w innej sprawie związanej z turystyką? Zapraszamy do wysyłania wiadomości na adres redakcja@turysci.pl

Artykuły polecane przez redakcję Turysci.pl:

• Możesz dostać drakońską karę i kwarantannę wyjeżdżając do naszych sąsiadów

• Wystąpienie wicepremiera. Padły słowa o czwartej fali pandemii

• Nagle wydali pilny komunikat. Chodzi o przemieszczanie się między krajami

Źródło: Radio ZET