Turysci.pl Świat Salar de Uyuni, Boliwia. Niezwykła pozostałość po wyschniętym słonym jeziorze
Fot. Pexels.com @Leonardo Rossatti (zdjęcie ilustracyjne)

Salar de Uyuni, Boliwia. Niezwykła pozostałość po wyschniętym słonym jeziorze

10 grudnia 2020
Autor tekstu: Mateusz Sidorek

Chociaż Boliwia to biedny kraj, przyciąga turystów z całego świata, ponieważ ma do zaoferowania wiele atrakcji odwiedzającym. To idealne miejsce dla wczasowiczów, którzy uwielbiają aktywnie spędzać czas oraz miłośników nocnego życia. Jedno jest pewne – nie można wybierać się do kraju Ameryki Południowej bez aparatu, ponieważ czekają tu na nas bajeczne widoki.

Boliwia to jeden z najlepszych kierunków, jeśli tylko potraficie wypoczywać poza pięciogwiazdkowymi hotelami, ponieważ tych jest tu niewiele. Po co siedzieć w luksusowych obiektach, skoro można chodzić po górach, uprawiać paralotniarstwo czy off-road motocyklem lub suvem . To także przepiękna sceneria dla pasjonatów fotografii.

Boliwia to raj dla fotografów. Wielu z nich robi zdjęcia w Salar de Uyuni

O tym, że Boliwia to raj dla fotografów, powie każdy, kto choć raz zobaczył na własne oczy i uwiecznił Salar de Uyuni. Największe solnisko świata po wyschniętym słonym jeziorze w południowo-zachodniej części kraju to unikalne miejsce. Znajduje się na płaskowyżu Altiplano Andach.

To niesamowite solnisko znajduje się na wysokości 3653 metrów n.p.m., a jego powierzchnia wynosi 10 582 metry kwadratowe. Wraz z jeziorami Titicaca oraz Poopo stanowi pozostałość po wielkim jeziorze Ballivian, które istniało w plejstocenie. To także jeden z najbardziej płaskich regionów w skali światowej – różnica wzniesień wynosie jedynie niecałe 41 cm.

Powierzchnię wyschniętego jeziora pokrywa popękana skorupa, pod którą znajduje się solanka. Ta natomiast jest niezwykle bogata w lit – z szacunków wynika, że zawiera od 50 do 70 procent światowych zasobów. W tym kierunku wybierają się zarówno fani fotografii, jak i motoryzacji.

Na obszar wyschniętego jeziora zazwyczaj turyści docierają jeepami lub motorami. Podczas podróży można zobaczyć cmentarzysko lokomotyw z XIX wieku oraz Isla Incahuasi. W okolicy znajdują się też takie atrakcje jak gejzer Sol de Manana oraz termy Termas de Polques. Scenerię urozmaica widok potężnego wulkanu Licancabur.

Jeśli planujecie podróż w tym kierunku, warto pamiętać, że noce są tu bardzo zimne. Dlatego warto zabrać ze sobą dodatkowe koce, kołdry i czapki. Mieliście kiedyś okazję zobaczyć tę atrakcję na własne oczy? Dajcie znać w komentarzu na Facebooku i podzielcie się wspomnieniami. W innym z naszych artykułów pisaliśmy również o fantastycznej dzielnicy Barcelony.

Spotkała Cię niecodzienna sytuacja na wycieczce? Prowadzisz hotel lub pensjonat i chcesz podzielić się z nami swoimi spostrzeżeniami lub historiami? A może chcesz skontaktować się z nami w innej sprawie związanej z turystyką? Zapraszamy do wysyłania wiadomości na adres redakcja@turysci.pl

Artykuły polecane przez redakcję Turysci.pl:

Obserwuj nas w
autor
Mateusz Sidorek

Interesuję się literaturą, kinem europejskim oraz arthouse’owym i kulturą francuską w każdym wydaniu. Tworzyłem treści m.in. dla i-D Poland, Noizz, K MAG oraz Hiro. Chcesz się ze mną skontaktować? Napisz adresowaną do mnie wiadomość na mail: redakcja@turysci.pl.

Chcesz się ze mną skontaktować? Napisz adresowaną do mnie wiadomość na mail: redakcja@turysci.pl
turystyka Lotniska i linie lotnicze polska świat poradnik podróżnika quizy