55-letni Polak musiał zapomnieć o urlopie na Teneryfie. Mandat był jego najmniejszym zmartwieniem
Okres wakacyjny w pełni. Z tego powodu tysiące Polaków wybiera się na urlop. Nie wszyscy jednak pamiętają, jak należy zachować się na lotnisku. Pewien 55-letni mieszkaniec powiatu kartuskiego musiał zapomnieć o wypoczynku na Teneryfie. Wszystko przez agresywne zachowanie.
Awanturował się na lotnisku w Gdańsku
Jak informuje Morski Oddział Straży Granicznej, 9 lipca 55-letni mieszkaniec powiatu kartuskiego wybierał się na zaplanowane wakacje na Teneryfie. Nie został jednak wpuszczony na pokład samolotu.
W trakcie odprawy pracownicy lotniska w Gdańsku mieli zwrócić uwagę mężczyźnie na zbyt duży bagaż podręczny. To rozwścieczyło 55-latka, który "stał się wulgarny i agresywny w stosunku do obsługi i utrudniał jej pracę".
Mężczyzna nie poleciał na Teneryfę
Jak informują służby, przewoźnik usunął 55-latka z rejsu na Teneryfę. "Ponieważ podróżny nie chciał dobrowolnie opuścić strefy odlotów i nie stosował się do poleceń strażników granicznych, został obezwładniony i przymusowo wyprowadzony w kajdankach. W pomieszczeniach służbowych Straży Granicznej za zakłócanie porządku w miejscu publicznym i niewykopywanie poleceń funkcjonariusza SG zaproponowano mu mandat, ale go nie przyjął, więc sprawę rozstrzygnie Sąd Rejonowy w Gdańsku" - czytamy na stronie straży granicznej.
57 interwencji straży granicznej
Tadeusz Gruchalla z Morskiego Oddziału Straży Granicznej informuje, że w 2024 r. podjęto 57 interwencji wobec 63 podróżnych ze względu na naruszanie warunków bezpieczeństwa na lotnisku w Gdańsku. 29 osób zostało ukaranych mandatami na łącznie ponad 11 tys. zł.
Czytaj więcej: Dofinansowanie wczasów dla seniorów. Oto jakie warunki trzeba spełnić