Brutalnie śmieją się i nabijają z zamku w Poznaniu. Naprawdę jest aż tak źle?
Zamek na Wzgórzu Przemysła jest najmłodszą budowlą tego typu w Polsce. Chociaż trudno w to uwierzyć, został wybudowany zaledwie kilka lat temu. Niestety, projekt nie spotkał się z aprobatą mieszkańców i historyków sztuki, którzy widzą w nim kiczowaty nowobogacki pałac, w niczym nieprzypominający swojego pierwowzoru.
"Zamek Gargamela" w samym sercu Poznania
Pierwszy zamek na wzgórzu Przemysła powstał prawdopodobnie XIII wieku, a jego budowę według niektórych źródeł zainicjował król Przemysł II, jednak nie ma co do tego pewności. Ukończył go jednak dopiero Kazimierz Wielki. Zamek był rezydencją monarszą i siedzibą starostów, a w XVI wieku został rozbudowany dzięki staraniom starosty generalnego Wielkopolski Łukasza Górki i jego syna, Andrzeja.
Zamek został poważnie zniszczony podczas potopu szwedzkiego, a po wielkiej wojnie północnej na początku XVIII wieku popadł w ruinę. Starosta generalny Wielkopolski Kazimierz Raczyński w 1783 roku ufundował nowy budynek archiwum z pozostałości starych murów, jednak nawet nie przetrwał on II wojny światowej.
W 2002 roku, gdy zamek praktycznie nie istniał już od 300 lat, powstał Komitet Odbudowy Zamku Królewskiego w Poznaniu na czele z senatorem Włodzimierzem Łęckim, byłym wojewodą Wielkopolskim. Szczątkowa ikonografia i nieliczne źródła pisane nie pozwalały jednak na precyzyjne odtworzenie wyglądu budowli, jednak inicjatorzy akcji mimo to walczyli o jej powstanie.
- Bez zamku będącego niegdyś rezydencją polskich królów rola Poznania jest niesłusznie umniejszana na tle takich miast, jak Kraków czy Warszawa. Mało kto pamięta o doniosłym znaczeniu twierdzy na Wzgórzu Przemysła - argumentowali inicjatorzy.
Względy konserwatorskie, architektoniczne i historyczno-artystyczne okazały się dla organizatorów kwestią drugorzędną. Zorganizowano konkurs na projekt zamku, który wygrał ten autorstwa Witolda Milewskiego. Jednak jako współczesna atrapa budowla nie przedstawia żadnej wartości historycznej.
Zamek w obecnej formie jest luźnym nawiązaniem do nieznanej w szczegółach formy rezydencji z XVI wieku. Jak zauważa portal Money, twórcy popełnili przy tym szereg nieprawidłowości: szczyty są gotyckie zamiast renesansowe, wieża jest dziesięć metrów wyższa niż te rzeczywiście budowane w czasie jej powstania, a krużganek „ozdobiono” u góry absurdalnym krenelażem.
Co więcej, budowniczy odebrali badaczom możliwość prowadzenia badań w tym miejscu. Autentyczne relikty dawnej rezydencji: fundamenty, piwnice i dolną partię murów wieży, zalano betonem i zniszczono, chociaż w tym miejscu nie przeprowadzono nawet kompleksowych badań archeologicznych.
Budowla szybko została określona mało pochlebnym tytułem "Zamku Gargamela", a jej powstanie miało kosztować tylko 18 mln złotych (po 9 mln dały urząd miasta i sejmik wojewódzki). Plusem zdaje się być ahistoryczna wieża, na której szczycie znajduje się punkt widokowy, z którego rozciąga się wspaniały widok na Stare Miasto i cały praktycznie Poznań. Zdania na temat tej budowli są podzielone i kontrowersyjne, ostateczną jej ocenę pozostawiamy jednak samym turystom.
Reklama
Złote Dni Travelist - trwa ekskluzywna WYPRZEDAŻ hoteli. Promocje do -65%! Sprawdź >>
Spotkała Cię niecodzienna sytuacja na wycieczce? Prowadzisz hotel lub pensjonat i chcesz podzielić się z nami swoimi spostrzeżeniami lub historiami? A może chcesz skontaktować się z nami w innej sprawie związanej z turystyką? Zapraszamy do wysyłania wiadomości na adres [email protected]
Artykuły polecane przez redakcję Turysci.pl:
Poznajecie skąd pochodzi pocztówka? Polskie miasto odwiedzają tłumy turystów
Niebywałe wieści z Karpacza, wielu może się zdziwić. Burmistrz wygadał wszystko
Podobnego zdjęcia z Tatr jeszcze nie widzieliśmy. Było widoczne tylko kilka sekund
Źródło: Money.pl