Wyższe ceny również w Gdańsku. Pani Beata policzyła swoje wydatki za jedno popołudnie
Pani Beata spędziła popołudnie w Gdańsku, gdzie pojechała na wycieczkę z rodziną. Gdy wieczorem podliczyła swoje wydatki, była zszokowana. Wszystko opisała redakcji WP.
Gdańsk jest popularnym kierunkiem zarówno na dłuższy wyjazd, jak i na krótką wycieczkę. Pani Beata spędziła tam popołudnie z rodziną. Gdy podliczyła rachunki, nie było jej do śmiechu.
Ile kosztuje popołudnie w Gdańsku?
Pani Beata spędziła wczorajsze popołudnie z rodziną w Gdańsku Brzeźnie. Celem było molo, na które wejście jest bezpłatne. Nic nie zapowiadało zatem dużych wydatków, aż do lunchu w jednej z restauracji.
- Ceny mnie lekko zszokowały. 0,5 litra piwa za 15 zł? Potem poszliśmy na gofry. Porcja z bitą śmietaną i owocami kosztuje także 15 zł. Dla naszej 3-osobowej rodziny był to więc koszt rzędu 45 zł za sam deser - pisze pani Beata cytowana przez WP.
Po podliczeniu rachunków za lunch i deser rodzina wykosztowała się na 159 zł. Nie był to jednak koniec wydatków na ten dzień.
Pani Beata relacjonowała, że na koniec trzeba było jeszcze zapłacić za parking. Jak twierdzi, w Brzeźnie rodzina spędziła łącznie ponad 4 h, a cena za każdą rozpoczętą godzinę parkingu to 6 zł. Podsumowując, za parking zapłacili 30 zł.
Podsumowując, popołudnie w Gdańsku kosztowało rodzinę prawie 200 zł. Jak relacjonuje pani Beata, po powrocie do domu i tak musieli iść na porządny obiad.
- Wyprawa na molo kosztowała więc fortunę, choć samo molo było bezpłatne - podsumowuje pani Beata.
Nie jest to pierwszy raz, kiedy ceny nad morzem negatywnie zaskoczyły turystów. Wcześniej pisaliśmy o cenach w restauracjach w Ustce.
Spotkała Cię niecodzienna sytuacja na wycieczce? Prowadzisz hotel lub pensjonat i chcesz podzielić się z nami swoimi spostrzeżeniami lub historiami? A może chcesz skontaktować się z nami w innej sprawie związanej z turystyką? Zapraszamy do wysyłania wiadomości na adres [email protected]
Artykuły polecane przez redakcję Turysci.pl:
Źródło: WP