Właściciele pensjonatów w Zakopanem: „Turystki ukradły nam filiżanki, grupa piekła kiełbaski na wykładzinie"
Turyści w Zakopanem w większości nie sprawiają hotelarzom większych problemów, jednak zdarzają się przykre niespodzianki. Zdarza się, że straty w obiektach sięgają kilkudziesięciu tysięcy złotych.
Zakopane cieszy się ogromną popularnością wśród turystów z całej Polski. Niestety, zdarza się, że przyjezdni zostawiają po sobie widok jak po przejściu tornada. Właściciele pensjonatów zastają w swoich pokojach ogromne zniszczenia, czy padają ofiarami kradzieży.
Niektórzy turyści w Zakopanem przechodzą samych siebie
Jak przekazał Tygodnik Podhalański, dwa miesiące temu właściciel jednego z pensjonatów w Zakopanem odkrył, że turyści z Podkarpacia zniszczyli meble i karnisze w obiekcie. Goście jakby zapadli się pod ziemie, dlatego zdecydował się na zgłoszenie sprawy na policje.
- Właściciel złożył na komendzie oficjalne zawiadomienie o przestępstwie. Straty wycenił na 20 tysięcy złotych - informuje Roman Wieczorek, rzecznik prasowy zakopiańskiej policji. Jak dodaje, za zniszczenie mienia grozi od 3 miesięcy do 5 lat więzienia.
Dariusz Galica z firmy pośredniczącej w wynajmie kwater w rozmowie z TP radzi, żeby każdorazowo spisać wynajmujących z dowodu osobistego. Jeżeli gość odmówi, oznacza to brak akceptacji regulaminu, a firma nie wynajmuje takiej osobie pokoju.
Rzecznik prasowy policji przyznał, że właściciele powinni prosić osoby wynajmujące o okazanie dowodu, aby potwierdzić ich tożsamość, aby w razie konieczności domagać się zadośćuczynienia, również na drodze sądowej.
Przypomina, że każda osoba ma pełne prawo odmówić okazania dowodu, jednak w takim przypadku właściciel może nie wynająć turyście pokoju. Rzecznik radzi również, aby zawrzeć w regulaminie obiektu punkt dotyczący pokrycia ewentualnych strat i dawać go do podpisu gościom przy zakwaterowaniu.
- Turystki ukradły nam filiżanki, grupa osób piekła kiełbaski na wykładzinie, ktoś inny przywiózł kuchenkę elektryczną i spalił nam drewnianą komodę - opowiada właścicielka pensjonatu w Zakopanem.
Jak dodaje, trudno czasem wyegzekwować zapłatę za straty, szczególnie jeśli chodzi o niewielkie kwoty. Dlatego stara się zawsze kontrolować pokój przed wyjazdem gości, aby sprawdzić, czy nic nie zostało zniszczone w czasie pobytu.
Spotkała Cię niecodzienna sytuacja na wycieczce? Prowadzisz hotel lub pensjonat i chcesz podzielić się z nami swoimi spostrzeżeniami lub historiami? A może chcesz skontaktować się z nami w innej sprawie związanej z turystyką? Zapraszamy do wysyłania wiadomości na adres redakcja@turysci.pl
Artykuły polecane przez redakcję Turysci.pl:
-
T ragiczna wiadomość, nie żyje 8 osób. Bezlitosny żywioł za granicą
-
Sanepid zmienia taktykę, nie odpuszczają nikomu. Wchodzą z policją
Źródło: Onet