"Więcej z nimi nie polecę!". Skandal w samolocie LOT. Dziennikarz pokazał, do czego został zmuszony
Brytyjski dziennikarz Frank Gardner opisał oburzającą sytuację, która wydarzyła się na pokładzie samolotu LOT. Z powodu braku wózka inwalidzkiego korespondent BBC musiał czołgać się do toalety. Wstrząsające zdjęcie z podróży z Warszawy opublikował w mediach społecznościowych. Głos w sprawie zabrał już przewoźnik.
Dziennikarz z niepełnosprawnością musiał czołgać się do toalety w samolocie
Na portalu X (dawniej Twitter) pojawił się wpis opublikowany przez brytyjskiego dziennikarza Franka Gardnera. Przekazał w nim, że leciał w poniedziałek z Warszawy samolotem PLL LOT. Z powodu braku dostępu do tymczasowego wózka na pokładzie samolotu musiał czołgać się do toalety po podłodze.
Ważnym kontekstem w tej sytuacji jest fakt, że korespondent BBC specjalizujący się w temacie wojny z terroryzmem jest osobą z niepełnosprawnością. Wskutek kilkukrotnego postrzelenia w Arabii Saudyjskiej w 2014 roku doznał paraliżu i od tego czasu porusza się przy pomocy wózka inwalidzkiego.
Skandal na pokładzie polskiego samolotu wynikiem zaniedbań linii lotniczej
Korespondent brytyjskiej stacji BBC na potwierdzenie swoich słów zamieścił zdjęcie, na którym widać jego nogi tuż przy pokładowej toalecie.
Wow. Jest rok 2024, a ja właśnie musiałem czołgać się po podłodze samolotu polskiej linii lotniczej LOT, żeby dostać się do toalety podczas lotu powrotnego z Warszawy, ponieważ »nie mamy wózków inwalidzkich na pokładzie. Taka jest polityka linii« — napisał na platformie X Frank Gardner i dodał, że więcej nie poleci polskimi liniami lotniczymi, dopóki “nie dołączą do XXI wieku”.
W komentarzach Gardner przyznał, że załoga pomagała mu w miarę możliwości i przeprosiła za wszelkie niedogodności, jednak całą sytuację określił jako rezultat polityki linii lotniczej. Dodał również, że na pokładach innych przewoźników zawsze miał dostęp do wózków inwalidzkich.
LOT przeprasza. "Taka polityka firmy"
Dziennikarz nazwał swoje doświadczenie "dyskryminacją", co wywołało falę oburzenia w Internecie. Użytkownicy platformy X, wliczając w to polskich polityków, zaczęli domagać się wyjaśnień od narodowego przewoźnika LOT.
Biuro prasowe Polskich Linii Lotniczych LOT wyraziło głębokie ubolewanie w oświadczeniu przesłanym redakcji o2.pl, przepraszając za niedogodności związane z brakiem wózka inwalidzkiego na pokładzie. Ponadto wyjaśniono, że wózki inwalidzkie są dostępne na pokładach szerokokadłubowych samolotów typu Boeing 787 Dreamliner. Haczyk tkwi w tym, że obecnie są to samoloty pasażerskie obsługujące wyłącznie loty dalekodystansowe.
Rozumiemy, jak ważna jest dostępność i w chwili obecnej aktywnie testujemy rozwiązania, aby wkrótce wyposażyć również samoloty krótkodystansowe w wózki inwalidzkie służące do przemieszczania się po pokładzie - czytamy w oświadczeniu.