Wakacje 2020 będą inne niż wszystkie inne. Eksperci zdradzili, jak będą wyglądały, aż trudno uwierzyć
Wakacje w tym roku są ostatnią deską ratunku dla wielu firm branży turystycznej. Przede wszystkim dla pensjonatów i hoteli, które po trudnym sezonie zimowym musiały zostać zamknięte i nie miały szansy jeszcze odrobić strat. Jeżeli kryzys przedłuży się do lata, dla wielu firm będzie oznaczało to koniec.
Tegoroczne wakacje wielką niewiadomą
Po kiepskim sezonie zimowym, wiele pensjonatów i hoteli musiało zawiesić działalność na czas pandemii koronawirusa. Właściciele alarmują, że wiele firm może nie przetrwać lata, jeżeli kryzys będzie trwał jeszcze dłużej.
W Karpaczu, w którym obecnie powinno przebywać około 30 tysięcy turystów, ruch turystyczny jest praktycznie zerowy, o czym poinformował burmistrz Radosław Jęcek. Miasto liczy już straty i zaczyna już rozważać opcje kredytu.
- Nie czujemy pomocy rządu – dodaje Tomek Stanek, właściciel pensjonatu Bawaria w Karpaczu w rozmowie z TVN24.
Branża mocno liczy na turystów, którzy dzwonią z pytaniem o możliwy termin przyjazdu. Hotelarze czekają na wiadomość, kiedy ponownie będą mogli otworzyć swoje biznesy.
- Sytuacja jest bardzo trudna – mówi Piotr Kaczmarek ze schroniska Odrodzenie w Karkonoszach - Czekamy na jakiś sygnał, kiedy będziemy mogli wszystko uruchomić – mówi.
Przedsiębiorcy czekają na decyzje rządu. Niepokoją ich słowa Ministra Zdrowia, według których to nie będą takie same wakacje jak rok temu. Na ten moment ministerstwo nie przewiduje, żeby zorganizowane kolonie, obozy czy masowe spotkania miały dojść do skutku.
- Masowe kolonie, obozy, spotykanie się wpłyną na szersze rozprzestrzenianie się koronawirusa. Na dziś jeszcze kategorycznego "nie" - nie ma. Jest to pomarańczowe światło - mówi rzecznik Ministerstwa Zdrowia, Wojciech Andrusiewicz.
Organizatorzy czekają jednak na konkrety. Wiele firm otrzymało już zaliczki za organizowane wyjazdy. Zgodnie z zapisem tarczy antykryzysowej, mają możliwość zwrotu kosztów dla klientów dopiero po 180 dniach.
- To jest rozwiązanie tymczasowe, które uratuje nam płynność przez kilka miesięcy, ale to nie jest rozwiązanie, które pozwoli przeżyć firmom i ludziom tam pracującym. Po 180 dniach i tak te pieniądze będzie trzeba klientom zwrócić – zaznacza Marek Dembiński, prezes warszawskiego Centrum Obozów i Kolonii Cogito.
Ministerstwo Rozwoju, które odpowiada obecnie za turystykę, przygotowuje plan B na wakacje 2020. Podkreśla, że z całą pewnością nie będą przebiegać one w takiej formie jak wcześniej. Poszukują sposobu z ograniczeniem liczby osób i dojazdem własnym, co umożliwiłoby organizację wakacji dla dzieci.
- Wakacje będą, ale nastawmy się wszyscy, że wakacje będą w kraju - cytuje właściciela hotelu w Karpaczu TVN24
Przedsiębiorcy liczą, że nie będą zmuszeni zawieszać swojej działalności na czas wakacji. Liczą również, że sezon zostanie przedłużony do początku jesieni, co sprawiłob, że cały rok nie zostałby spisany na straty. Eksperci wskazują również na wzrost zainteresowania kamperami - być może takie rozwiązanie będzie nowym obrazem nadchodzących wakacji.
- Terminy wrześniowe i październikowe, które zazwyczaj nie były tak bardzo oblegane, w tym roku mogą być rzeczywiście bardziej zajmowane – uważa Kajetan Zimniak z portalu wynajmig.pl.
źródło: tvn24.pl