Turystka wyszła w góry mając tylko Google Maps. Musiało interweniować GOPR
Turystka podczas wyjścia w góry nie zabrała ze sobą klasycznej mapy. Posługiwała się aplikacją Google Maps, która wyznaczyła jej trasę poza szlakiem. Interweniować musieli ratownicy GOPR.
Planując wycieczkę w góry należy się odpowiednio przygotować, ponieważ łatwo tam o zabłądzenie lub uraz. Jedno i drugie spotkało turystkę, która zamiast tradycyjnej mapy zaopatrzyła się jedynie w aplikację Google.
Turystka zeszła ze szlaku i doznała urazu nogi
Ratownicy karkonoskiej grupy GOPR w swoim wczorajszym wpisie na Facebooku stanowczo odradzili używanie Google Maps do wyznaczania trasy w górach, posługując się przypadkiem jednej z turystek.
W piątek 2 lipca około godziny 15:30 ratownik dyżurny przyjął zgłoszenie od turystki, która w wyniku nawigowania za pomocą Google Maps, zeszła ze szlaku i weszła w ciężki teren, gdzie uległa urazowi kończyny dolnej. Uniemożliwiał jej on dalsze poruszanie się.
Do wypadku ruszyły dwa zespoły ratowników, którzy znaleźli kobietę w niedostępnym terenie Gór Izerskich, pomiędzy Głównym Szlakiem Sudeckim a Drogą Górno - Kwisową. Jest to rejon mocno zarośnięty, podmokły.
Ratownicy po dotarciu i zabezpieczeniu poszkodowanej ewakuowali ją przy pomocy wózka alpejskiego. Następnie została przewieziona samochodem do Rozdroża Izerskiego gdzie przekazano ją Służbom Ratownictwa Medycznego. Akcja ratunkowa trwała 3,5h
- Apelujemy o dokładne planowanie tras, kierowanie się po szlakach przy pomocy klasycznych map, ewentualnie urządzeń GPS oraz instalacji aplikacji RATUNEK na wasz telefon, która w razie wypadku w znacznym stopniu ułatwi nam działanie - pisze GOPR na swoim Facebooku.
https://www.facebook.com/goprkarkonosze/posts/4300241053366862
Nie jest to jednak pierwszy przypadek, kiedy aplikacja Google wpuściła turystów w maliny. Również jeden z komentujących stwierdził, że turyści posługujący się tą aplikacją są częstym widokiem na szlakach.
- Codziennie jeżdżę na rowerze w Masywie Ślęży, który jest mały i trudno się tam pogubić, a widok zagubionych turystów w środku niczego z mapsami google w tel jest dosyć częsty - pisze w komentarzu pod postem pan Piotr.
Spotkała Cię niecodzienna sytuacja na wycieczce? Prowadzisz hotel lub pensjonat i chcesz podzielić się z nami swoimi spostrzeżeniami lub historiami? A może chcesz skontaktować się z nami w innej sprawie związanej z turystyką? Zapraszamy do wysyłania wiadomości na adres redakcja@turysci.pl
Artykuły polecane przez redakcję Turysci.pl:
-
Miał krzyczeć i wyrzucać pasażerów z pokładu. Dantejskie sceny na polskim lotnisku
-
Niestety, nie można było już nic zrobić. Zagraniczne media poinformowały o śmierci
Źródło: GOPR