Tragedia w słowackich Tatrach. Nie żyje turystka

Tatry. Nie żyje słowacka turystka

Tragedia miała miejsce tuż pod szczytem Krywania w sobotę 3 lipca w godzinach popołudniowych. Horska Zachranna Służba - słowacki odpowiednik TOPR, poinformowała, że 49-letnia słowacka turystka podczas wędrówki nagle poczuła się źle, dostała mdłości.

Krótko później kobieta straciła przytomność, a przebywający z nią kompani rozpoczęli jej reanimację. Jednocześnie wezwali na pomoc ratowników górskich.

Słowaccy ratownicy próbowali dostać się na miejsce śmigłowcem ratunkowym, jednak ze względu na złe warunki pogodowe w górach, nie udało im się dolecieć bezpośrednio do potrzebującej pomocy.

Ratownicy musieli dotrzeć do poszkodowanej na piechotę. Gdy udało im się dotrzeć na miejsce, przejęli reanimację od turystów. Było już jednak za późno, a 49-latki nie udało się uratować.

Ratownicy znieśli ciało turystki do miejsca lądowania śmigłowca, skąd zostało ono następnie przetransportowane do bazy ratowników, a następnie przekazane policji.

Zasłabnięcie turystki również w Polsce

Wczoraj do zasłabnięcia na szlaku doszło również w Polsce. Do zdarzenia doszło w Dolinie Suchej Wody. Poszkodowanej osobie pomogli ratownicy TOPR.

Mimo kiepskich warunków w Tatrach panuje bardzo duży ruch turystyczny. Należy jednak pamiętać, aby zawsze dopasowywać rodzaj trasy oraz jej długość do własnych umiejętności i wiedzy.

Spotkała Cię niecodzienna sytuacja na wycieczce? Prowadzisz hotel lub pensjonat i chcesz podzielić się z nami swoimi spostrzeżeniami lub historiami? A może chcesz skontaktować się z nami w innej sprawie związanej z turystyką? Zapraszamy do wysyłania wiadomości na adres [email protected]

Artykuły polecane przez redakcję Turysci.pl: 

• Nagle wprowadzili nowe ograniczenia, również dla Polaków przekraczających granice

• Dwie tragedie jedna po drugiej. Nie żyją dwie osoby

• Już dzisiaj wchodzą nowe zasady, obowiązują wszystkich

Źródło: Gazeta Krakowska, WP