Turystka chciała przekroczyć granicę z dowodem osobistym. Na lotnisku okazało się, że jest nieważny
Pani Marta dowiedziała się na lotnisku, że jej dowód osobisty jest nieważny od ośmiu lat. Wcześniej posługiwała się dokumentem podczas podróży, a nawet wzięła pożyczkę w banku i sprzedała dwie nieruchomości.
Mimo że Chorwacja nie jest w strefie Schengen, można podróżować tam z ważnym dowodem osobistym. Niestety, przez cudzy błąd możemy nie wsiąść do samolotu. Pani Marta na lotnisku w Modlinie dowiedziała się, że dokument, którym posługiwała się na co dzień jest nieważny od ośmiu lat.
Na lotnisku okazało się, że dowód osobisty jest nieważny
Pani Marta chciała spędzić cztery dni w Zadarze. Do tej pory wszystko szło po jej myśli: udało się bez problemu kupić bilety i opłacić hotel opłacony. Komplikacje zaczęły się jednak tuż przed samym odlotem
– Na lotnisku w Modlinie dałam strażnikowi granicznemu dowód osobisty, on przeciągnął go przez czytnik i powiedział, że nie mogę lecieć. Byłam kompletnie zdezorientowana – opowiada Marta w rozmowie z Wyborczą.
Jak podkreśla, według daty wydrukowanej na dokumencie ważność dowodu upływa dopiero za rok. Jednak po zalogowaniu się na rządowej stronie (do której link podajemy na końcu artykułu) okazało się, że dokument został unieważniony bez jej wiedzy.
Turystka za radą pograniczników udała się do urzędu dzielnicy na Żoliborzu, który wydał jej dokument. Dowiedziała się tam, że dowód osobisty został unieważniony już w marcu 2013 r., czyli osiem lat temu.
– Od tamtej pory wzięłam pożyczkę w banku, sprzedałam dwie nieruchomości, podpisując umowy u notariuszy, założyłam działalność gospodarczą, zostałam płatnikiem VAT, byłam w Hiszpanii, Rumunii, Francji, Grecji… Wszystko z nieważnym dowodem – opowiada Marta.
Pracownicy urzędu poinformowali ją, że w rubryce "przyczyny unieważnienia dowodu" wpisano jedynie "z powodu zmiany danych". Nie wiadomo jednak, kto i dlaczego dokonał unieważnienia. Pani Marta zamierza teraz domagać się rekompensaty za koszty nieudanego wyjazdu i wystąpiła do urzędu na Żoliborzu o wyjaśnienia na piśmie.
Chociaż nie ma jeszcze oficjalnej odpowiedzi, pani Marta podejrzewa, że doszło do pomyłki. W maju 2012 r. brała ślub, a w grudniu wyrobiła dowód osobisty z nowym nazwiskiem. Możliwe zatem, że unieważniony miał być stary dowód, ale ponieważ brała ślub w Gdyni, a dokument wydawano w Żoliborzu, mogła zawieść komunikacja między urzędami.
Warto zauważyć, że większość z państw, do których podróżowała znajduje się w strefie Schengen, do których Chorwacja nie należy. Pani Marta podkreśla, że zawsze wystarczyło pokazać dowód przed boardingiem, tym razem sprawdzono dokument dokładnie.
Jak sprawdzić, czy nasz dowód jest ważny?
Jak dowiedziała się Wyborcza, w rządowym rejestrze "dowodów osobistych unieważnionych lub zawieszonych" jest 98 155 180 dowodów unieważnionych oraz 160 dokumentów zawieszonych na dzień generowania raportu.
Powodem unieważnienia może być śmierć właściciela, upłynięcie terminu ważności, zmiana danych, czy też kradzież dowodu. Przypadek pani Marty pokazuje, że wiele z unieważnionych dowodów może wciąż być w użyciu. Kancelaria premiera zapowiada jednak zmiany. Jak informuje "Wyborcza", wkrótce może wejść w życie projekt zmiany ustawy o dowodach osobistych, zakładający zapisywanie w Rejestrze Dowodów Osobistych daty zwrotu unieważnionego dokumentu.
Póki co ważność swojego dowodu osobistego można sprawdzić można sprawdzić na stronie gov.pl, a także w aplikacji mObywatel w zakładce mTożsamość.
Spotkała Cię niecodzienna sytuacja na wycieczce? Prowadzisz hotel lub pensjonat i chcesz podzielić się z nami swoimi spostrzeżeniami lub historiami? A może chcesz skontaktować się z nami w innej sprawie związanej z turystyką? Zapraszamy do wysyłania wiadomości na adres [email protected]
Artykuły polecane przez redakcję Turysci.pl:
Oburzające, w jakim stanie ciągnął turystów do Morskiego Oka. Jest nagranie
Zamknęli lotniska, ewakuowano całe miejscowości. Siła żywiołu na wyspie jest ogromna
Polacy tłumnie ruszyli na weekend. Prawdziwe oblężenie nie tylko w Tatrach
Źródło: Wyborcza