Turyści zostali wyrzuceni z apartamentu w Zakopanem. Sprawa trafiła do sądu
Zakopane niecałe dwa lata temu żyło głośną sprawą wyrzucenia turystów z pensjonatu. Właścicielki obiektu staną teraz przed sądem. Poszkodowani twierdzą, że zostali potraktowani z wyjątkową agresją - ich rzeczy miały zostać wyrzucane przez okno, miało dojść również do rękoczynów.
Turysta twierdzi, że on i jego rodzina zostali agresywnie wyrzuceni z pensjonatu w Zakopanem. Całą sytuację udało mu się nagrać, a sprawa została zgłoszona na policję. Wkrótce znaleźli się inni pokrzywdzeni.
W Zakopanem rusza proces właścicielek pensjonatu
Zdarzenie miało miejsce w sierpniu 2019 roku. Według zeznania pokrzywdzonego turysty on i jego rodzina mieli zostać agresywnie potraktowani przez właścicielki lokalu. Po zgłoszeniu przez niego usterek technicznych kobiety miały wyrzucić jego rzeczy przez okno, a następnie rzucić się na niego i jego żonę, potraktowały ich paralizatorem.
Jako dowód w sprawie zaprezentował nagrania wideo, które pojawiło się w materiale Tygodnika Podhalańskiego poświęconemu tej sprawie. Na filmie widać szarpaninę między czterema osobami, słychać także przekleństwa i wyzwiska.
Sprawa natychmiast została zgłoszona na policję. Po nagłośnieniu sytuacji znalazło się wielu innych turystów poszkodowanych przez właścicielki pensjonatu. Same oskarżone nie chciały w żaden sposób komentować sprawy.
Stanisława S. i Edyta S stanęły dzisiaj przed sądem z zarzutem napaści i pobicia z użyciem paralizatora. Kobiety podczas pierwszej rozprawy odmówiły składania zeznań, mówiąc, że leczą się psychiatrycznie.
Poszkodowanymi w tej sprawie są Czesław i Katarzyna D. ze Stargardu. Wystąpili również o odszkodowanie po 15 tys. zł. Oboje stawili się dzisiaj przed sądem, aby przedstawić swoją wersję zdarzeń z 8 i 9 sierpnia 2019 roku.
Po wysłuchaniu zeznań sędzia Janusz Knapczyk zarządził przegląd scen z owego feralnego dnia w apartamencie „Tatarzanka". Obie strony zapoznały się z filmami z pokojowego monitoringu.
- Jako że biegły psychiatra nie był do tej pory w stanie wydać opinii, przerywam rozprawę do 26 maja, do czasu uzyskania opinii biegłego psychiatry - podsumował sędzia Janusz Knapczyk, cytowany przez Tygodnik Podhalański.
Spotkała Cię niecodzienna sytuacja na wycieczce? Prowadzisz hotel lub pensjonat i chcesz podzielić się z nami swoimi spostrzeżeniami lub historiami? A może chcesz skontaktować się z nami w innej sprawie związanej z turystyką? Zapraszamy do wysyłania wiadomości na adres redakcja@turysci.pl
Artykuły polecane przez redakcję Turysci.pl:
Źródło: Tygodnik Podhalański