Turyści drażnili jelenia na szlaku nad Morskie Oko. Zwierzę zaatakowało dziecko
Jelonek, który zamieszkał na szlaku nad Morskie Oko stał się niejako pupilkiem przybywających tam turystów. Ludzie niestety często zapominają, że mają do czynienia z dzikim zwierzęciem. Niedawno doszło z tego powodu do przykrej sytuacji, w której ucierpiało dziecko.
Na szlaku nad Morskie Oko można spotkać młodego jelonka. Turyści niestety często nie zachowują się odpowiednio wobec dzikiego zwierzęcia: dokarmiają je, otaczają grupami, dotykają i pozują z nim do zdjęć.
Turyści zaczepiają jelonka na szlaku nad Morskie Oko
Zwierzęta zamieszkujące Tatry często są niestety dokarmiane przez ludzi, albo znajdują resztki pozostawionego prowiantu. Z tego powodu często można je spotkać na szlakach, gdzie poszukują kolejnych smakołyków.
Zwierzęta pojawiające się na szlaku wzbudzają niemałą sensację wśród turystów, którzy nie zawsze wiedzą, jak zachować się w takiej sytuacji. W mediach społecznościowych pojawiają się od czasu nagrania, na których widać oburzające zachowanie ludzi wobec tatrzańskiej fauny.
Na jednym z nagrań opublikowanym w serwisie YouTube widać, jak turyści łapią jelenia za poroże, wykonują w jego kierunku zaczepne gesty, uderzają butem w ławkę czy machają nim przed pyskiem zwierzęcia.
Zestresowany jelonek zaatakował dziecko
Portal Tatromaniak opublikował na swojej stronie nagranie ze szlaku nad Morskie Oko, przesłane przez jednego z czytelników. Według jego relacji dziecko zostało oddelegowane do zdjęcia z jelonkiem, który już wcześniej był bardzo nerwowy.
Na nagraniu widać jak jelonek, otoczony przez ludzi, kopie chłopca, który podszedł bardzo blisko zwierzęcia.
https://www.facebook.com/tatromaniak1/posts/1631118157094567
– Dzikie zwierzę, nawet tak oswojone z ludźmi jak ten jeleń zawsze może się zachować w sposób nieprzewidywalny, na przykład kiedy się czegoś przestraszy lub zdenerwuje. Może wtedy świadomie lub niechcący zrobić krzywdę człowiekowi – mówi w rozmowie z portalem Tatromaniak Jan Krzeptowski Sabała, przewodnik i edukator Tatrzańskiego Parku Narodowego.
Zwraca uwagę, że w tym przypadku skończyło się na strachu, jednak jeżeli trafiłoby na dorosłego jelenia, mogło dojść do tragedii. Dodał, że zawsze powinniśmy zachowywać dystans w stosunku do dzikich zwierząt.
TPN apeluje, żeby nie zbliżać się do dzikich zwierząt
Tatrzański Park Narodowy już wielokrotnie przypominał turystom, że do dzikich zwierząt nie należy podchodzić i nie wolno też ich dokarmiać. Jest to zresztą niedozwolone - strażnicy parku mogą z tego powodu przyznawać mandaty w wysokości od 50 do 500 złotych.
Tomasz Skrzydłowski z Tatrzańskiego Parku Narodowego przypomniał w rozmowie z „Gazetą Wyborczą”, że rolą parku narodowego jest ochrona naturalnych zachowań dzikich zwierząt. „Ci ludzie i tak tego nie zrozumieją" - dodał.
– Gdy takie zdemoralizowane zwierzę podrośnie, spotkanie z agresywnymi ludźmi może okazać się fatalne w skutkach. W przypadku mniejszego człowieka lub dziecka może stanowić realne zagrożenie – mówił Skrzydłowski w rozmowie z „Gazetą Wyborczą”.
Spotkała Cię niecodzienna sytuacja na wycieczce? Prowadzisz hotel lub pensjonat i chcesz podzielić się z nami swoimi spostrzeżeniami lub historiami? A może chcesz skontaktować się z nami w innej sprawie związanej z turystyką? Zapraszamy do wysyłania wiadomości na adres [email protected]
Artykuły polecane przez redakcję Turysci.pl:
Źródło: Tatromaniak, Wprost