Turysci.pl Polska Tragiczny wypadek w Tatrach. Jeden z Polaków spadł z wysokości 50 metrów
Fot. HZS

Tragiczny wypadek w Tatrach. Jeden z Polaków spadł z wysokości 50 metrów

30 września 2023
Autor tekstu: Natalia Księżak

Ratownicy po słowackiej stronie Tatr otrzymali w piątek po południu pilne wezwanie. Przypadkowy świadek zauważył upadek turysty z wysokości 50 metrów tuż pod szczytem Wysokiej. Kiedy ratownicy dotarli na miejsce, do centrali zgłosił towarzysz Polaka, który nie był w stanie zejść samodzielnie…

Niestety, ratownicy HZS nie mogli pomóc jednemu z polskich turystów. 38-latek zmarł.

Wypadek na jednym z najwyższych szczytów w Tatrach

Tuż po południu  w piątek 29 września  przypadkowy świadek zgłosił upadek turysty. Z informacji, które wpłynęły do centrali ratunkowej HZS (Horská Záchranná Služba ) Turysta zauważył wypadek podczas zejścia z Wysokiej.

Jest to jeden z najwyższych szczytów w tym paśmie. Jego wysokość to 2559 m n.p.m i pod tym względem ustępuje tylko Gerlachowi, Łomnicy, Lodowemu i Durnemu Szczytowi. Wysoka leży w grani głównej Tatr po stronie słowackiej.

Nie żyje turysta, który spadł z 50 metrów

Według pierwszych informacji, po upadku z wysokości około 50 metrów ofiara leżała na skalnej półce bez ruchu.  O pomoc zwrócono się do pogotowia lotniczego z  Popradu, które odebrało z lądowiska dla śmigłowców w Starym Smokowcu ratownika medycznego HZS.

Kiedy ratownicy dotarli na miejsce, okazało się , że niestety, 38-letni polski turysta doznał bardzo rozległych urazów, a lekarz mógł jedynie stwierdzić zgon. W międzyczasie jednak, o pomoc za pośrednictwem polskich ratowników TOPR poprosił także jego kolega, z którym się wspinał.

Kolejny turysta z Polski potrzebował pomocy ratowników

Po tragicznym wypadku przyjaciel zmarłego turysty nie był już w stanie samodzielnie zejść ze szczytu. Załoga helikoptera podebrała z miejsca wypadku ratownika HZS, a następnie wysadziła go przy samotnym turyście.

Po przygotowaniu do transportu lotniczego wraz z ratownikiem górskim został ewakuowany z terenu i przewieziony nad Popradzkim Plesem. Ciało zmarłego mężczyzny ratownicy HZS przewieźli do Starego Smokowca i przekazali funkcjonariuszom Policji SR oraz lekarzowi przeprowadzającemu badanie.

“Mój mąż wszedłby nawet na czworakach”. Przez niego wypisali Kukuczkę z Księgi Rekordów Guinnessa
"Firanki były poplamione krwią, uderzył nas potworny smród...". Wakacje Polaków zmieniły się w horror
Obserwuj nas w
autor
Natalia Księżak
Chcesz się ze mną skontaktować? Napisz adresowaną do mnie wiadomość na mail: redakcja@turysci.pl
turystyka Lotniska i linie lotnicze polska świat poradnik podróżnika quizy