Wyszukaj w serwisie
turystyka Lotniska i linie lotnicze polska świat poradnik podróżnika quizy
Turysci.pl > Polska > "To prawdziwa katastrofa". Wszyscy mówią o tym, co dzieje się nad Bałtykiem
Angelika Czarnecka
Angelika Czarnecka 02.08.2024 14:37

"To prawdziwa katastrofa". Wszyscy mówią o tym, co dzieje się nad Bałtykiem

Międzyzdroje plaża
Fot. EastNews/JOANNA GAJCY

Nadmorskie kurorty w Polsce przeżywają największe oblężenie latem, jednak podczas tegorocznego sezonu nietrudno mówić o anomalii. Międzyzdroje, które dotychczas witały tłumy gości, teraz mierzą się z nie lada problemem. Właściciele pensjonatów w rozmowie z Faktem mówią o istnej “katastrofie”.

Turyści nad morzem. Obiekty noclegowe nie mają się najlepiej

Gdańsk, Sopot, Kołobrzeg czy Władysławowo co roku goszczą prawdziwe tłumy turystów. W Międzyzdrojach z kolei tegoroczny sezon jest dość wyjątkowy. Właściciele obiektów noclegowych narzekają na małą liczbę klientów. - U mnie z frekwencją jest bardzo słabo, bo jest na poziomie 30 proc. (...) - ujawnia portalowi pan Krzysztof.

Z kolei pani Katarzyna, zdradza, że w pensjonacie, który prowadzi, połowa pokojów jest zarezerwowana. Wciąż jednak można było spodziewać się większego obłożenia. Kobieta wskazuje, że głównymi powodami, dlaczego niewielu gości decyduje się spędzić urlop nad polskim morzem, są brak pieniędzy i panująca drożyzna.

Jednodniowi goście rujnują turystykę w Międzyzdrojach nad Bałtykiem?

O tym, jakich cen można spodziewać się nad polskim morzem podczas sezonu, nie trzeba wiele mówić. Chcąc wybrać się na spontaniczny wyjazd, trzeba liczyć się z cenami rzędu nawet kilkuset złotych za jedną noc. Turyści zostawiają sporo pieniędzy nie tylko w miejscach, gdzie wynajmują nocleg, ale i w restauracjach, budkach z lodami czy goframi. Niewielu zatem decyduje się na kilkudniowy urlop.

- Teraz u nas pojawiają się tacy “jednodniowcy”: przyjeżdżają rano i wyjeżdżają następnego dnia wieczorem. Ludzie chyba nie mają pieniędzy - mówi dla Faktu pan Krzysztof. Na szczęście sytuacje nieco ratują zagraniczni turyści. 

Czytaj też: Huk i nagle wyskakują z zarośli. Plażowicze w Krynicy uciekają w popłochu przed nimi

Zagraniczni turyści nad polskim morzem. Najwięcej jest Niemców

- Niemcy ratują nam sezon w Międzyzdrojach i gdyby nie oni, to byłoby naprawdę cienko (...). Myślę, że co najmniej połowa naszych klientów to Niemcy i uważam, że to są dobrzy klienci. Na pewno się nie targują - mówi pani Izabela, która zajmuje się sprzedażą biletów na kolejkę turystyczną. Niemcy najchętniej przyjeżdżają nad polskie morze także poza sezonem wakacyjnym. Wtedy mogą tam spokojnie wypocząć, nie narażając się na zbyt wysokie koszty.

Za: Fakt