Taksówkarz nie miał za grosz wstydu. Polka ostrzega po wakacjach w Chorwacji. "Bądźcie czujni"
Chorwacja od lat utrzymuje się w czołówce ulubionych wakacyjnych kierunków Polaków. Jednak nawet w doskonale nam znanych lokalizacjach, lepiej zachować czujność. Przekonała się o tym Polka, która na krótki wyjazd poleciała do Zadaru.
Nieprzyjemna sytuacja na lotnisku
Sytuację, która spotkała Polkę po przylocie do Zadaru , opisał Fakt. Kobieta wybrała się do chorwackiego miasta ze swoim partnerem. Para skorzystała z promocji linii lotniczych.
Ryanair zrobił promocję na Zadar na dwa i pół dnia. Skorzystaliśmy, wczoraj wróciliśmy i pomyślałam, że napiszę tego posta z jedną radą, o której nie przeczytałam, choć przed wylotem zrobiłam ogólny research – napisała kobieta na facebookowej grupie.
Czytaj więcej: Od Bałtyku, aż po Zakopane. Nowy, niepokojący trend wśród turystów. “My nie dyskryminujemy”
Uwaga na ceny taksówek
Jak informuje Fakt, Polka ma doświadczenie w organizowaniu wyjazdów na własną rękę. Dlatego przed przyjazdem sprawdziła, jakich stawek za dojazd z lotniska do hotelu może spodziewać się na miejscu.
Zaraz po wyjściu z lotniska jest przystanek autobusowy i mnóstwo taksówek. Nim zbliżyliśmy się do taksówek, już mieliśmy przygotowany adres noclegu i też sprawdziliśmy, że przejazd za ten odcinek kosztuje ok. 15 euro – relacjonuje w swoim wpisie.
Kto jednak był na jakimkolwiek lotnisku, ten wie, że na tym etapie wyjazdu konieczna jest wyjątkowa czujność. Po wyjściu z hali przylotów naszym oczom ukazują się rzędy taksówek i cóż, każdemu kierowcy zależy na tym, żeby wybrać jego usługi. Niektórzy, chcą zarobić trochę więcej na nieświadomych osobach i proponują ceny z kosmosu. Tak było i tym razem.
50 euro za przejazd z lotniska
Gdy tylko się zbliżyliśmy, od razu podszedł taksówkarz i mówi, że to 50 euro. My, że okej, w takim razie dziękujemy, załatwimy sobie inny przejazd, a on do nas najpierw obrażony mówi: ‘to se jedźcie’ i że ‘Uber’ czy inny przewoźnik z aplikacji tu nie przyjedzie, ponieważ nie ma licencji/zgody na wjazd na teren lotniska – informuje na grupie Polka.
Oczywiście nie była to prawda. Turystka znalazła tańszy przejazd. Za trasę z lotniska zapłaciła zgodnie z taksometrem 13 euro.
Nie jest to jakieś bardzo zaskakujące, ponieważ mocno turystyczne miejscowości jeszcze w sezonie wysokim rządzą się swoimi prawami, ale pomyślałam, że jednak warto o tym wspomnieć. [...] Wszystkim taksówkarzom nie ma co opinii wyrabiać, aczkolwiek lepiej być czujnym – podsumowała kobieta, która po tym wydarzeniu mogła już cieszyć się pięknym Zadarem.
Czytaj więcej: Hit z Action za 29 zł. Ten gadżet to niezbędnik w podróży, w lato schodzi jak świeże bułeczki
Źródło: Fakt