Turysci.pl Na topie Tak wygląda atak orek na statki. Zwierzęta na nagraniu nie mają litości
fot. Canva

Tak wygląda atak orek na statki. Zwierzęta na nagraniu nie mają litości

24 czerwca 2023
Autor tekstu: Marlena Kaczmarek

Od ok. trzech lat służby morskie w rejonie Gibraltaru notują nietypowe zachowanie orek. Zwierzęta bowiem atakują różnego rodzaju obiekty pływające. Do końca nie wiadomo, dlaczego tak się dzieje.

Tylko w 2020 roku odnotowano aż 50 incydentów morskich z udziałem orek. Eksperci na stronie g ospodarkamorska.pl podali, że “a taki mają specyficzny wzór: orki zawsze celują w ster i często powodują kołysanie łodzi szerokim łukiem. Celem ataków są zawsze żaglówki o długości poniżej 15 metrów”.

Orki staranowały 21-tonowy jacht

Na początku czerwca informowaliśmy, że orki staranowały 21-tonowy jacht. Świadkowie twierdzą, że zwierzęta próbowały wyrwać dwa stery. Kilku członków załogi drzemało na statku, gdy nagle podpłynęły orki i obudziły pasażerów mocnym uderzeniem w jacht.

Kapitan statku Iain Hamilton powiedział, że “czuł się potrząsany jak szmaciana lalka”. Mężczyzna dodał, że nastąpił moment, gdy wszystkie cztery orki synchronicznie zbliżały się do łodzi. “Pomyślałem, że spróbują nas zaraz zepchnąć” - dodał Hamilton.

Dlaczego orki atakują statki?

Według badaczy z Atlantic Orca Working Group, w rejonie Cieśniny Gibraltarskiej jest grupa 15 orek, które wybrały ten obszar ze względu na występowanie tuńczyka czerwonego, którym się żywią.

Eksperci twierdzą, że większość atakujących orek to młode osobniki, które chcą się bawić, a pozostałe mogą mieć traumatyczne wspomnienia ze spotkania z łodzią, co budzi w nich agresję. Dotychczas nie odnotowano śmierci z powodu ataku orki, badacze podkreślają też, że te zwierzęta nie są na ogół agresywne.

Tak wygląda atak orek na statek

Stacja CNN opublikowała w swoich mediach społecznościowych nagranie, na którym widać atak orek na statek. Zwierzęta zaczęły uderzać głowami w jacht, aż udało im się oderwać przymocowane do plastikowe elementy. Warto dodać, że orki nie odpuściły, dopóki nie wyrwały interesujących je komponentów.

Wraz z synem mieli płynąć Titanem. Odrzucili ofertę "last minute" i oszukali przeznaczenie
To oni zaginęli gdzieś na dnie Atlantyku. Za wyprawę zapłacili fortunę
Obserwuj nas w
autor
Marlena Kaczmarek
Chcesz się ze mną skontaktować? Napisz adresowaną do mnie wiadomość na mail: redakcja@turysci.pl
turystyka Lotniska i linie lotnicze polska świat poradnik podróżnika quizy