Szef Wizz Aira do Morawieckiego: Ceny biletów mogą wzrosnąć o 30 procent
Prezes Wizz Air József Váradi napisał list otwarty do premiera Mateusza Morawieckiego w związku z zapowiadaną podwyżką tzw. opłaty terminalowej. Stwierdził, że dla pasażerów oznaczałaby ona wzrost cen biletów o 30 proc.
Prezes Wizz Air w liście do premiera skrytykował zapowiadaną przez Polską Agencję Żeglugi Powietrznej podwyżkę tzw. opłaty terminalowej, czyli stawki pobieranej na każdym lotnisku za obsługę samolotów podczas startu i lądowania.
Opłaty lotniskowe mogą zostać zwiększone
Zgodnie z propozycją Polskiej Agencji Żeglugi Powietrznej (PAŻP) nowe stawki miałyby obowiązywać od 1 stycznia na wszystkich regionalnych lotniskach poza portem lotniczym im. Chopina w Warszawie.
Stawka ta miałaby wzrosnąć aż o 70 procent – z kwoty 791,12 zł do 1347,76 zł od każdej operacji lotniczej na wszystkich regionalnych lotniskach oprócz lotniska Chopina w Warszawie, gdzie opłata wzrośnie o 53 procent (z 343,08 do 524,58 zł).
Związek Regionalnych Portów Lotniczych złożył zdecydowany sprzeciw wobec podwyżek i napisał list otwarty do premiera Mateusza Morawieckiego i ministra infrastruktury Andrzeja Adamczyka. Więcej na ten temat pisaliśmy tutaj .
Prezes Wizz Air pisze list do Morawieckiego
Prezes Wizz Air József Váradi również zwrócił się do polskiego premiera. Jak zauważa w liście Polska znajduje się w samym sercu siatki Wizz Air, dlatego chciałbym kwestia propozycji PAŻP dotycząca znacznego zwiększenia opłat za korzystanie z usług żeglugi powietrznej jest dla niego bardzo ważna.
Szef Wizz Air stwierdził, że skala planowanej podwyżki jest niekonkurencyjna, zwłaszcza biorąc pod uwagę fakt, że poprzednie opłaty były już wyższe niż średnia europejska. Obawia się ponadto, że wzrost opłat w lotnictwie opóźni odbudowę połączeń lotniczych w Polsce i negatywnie wpłynie na wzrost gospodarczy kraju. – Rozumiem, że podwyżka ma – w pewnym stopniu – wesprzeć ożywienie PAŻP oraz inwestycje, jednocześnie należy dostrzec, że tak ogromny wzrost opłat w lotnictwie opóźni odbudowę/wznowienie połączeń lotniczych w Polsce i będzie szkodliwe dla wzrostu gospodarczego kraju, małych przedsiębiorstw, a w efekcie także dla obywateli. W odniesieniu do naszych średnich taryf odpowiada to wzrostowi ceny biletu o 30 procent – ostrzega Váradi.
Váradi skrytykował również preferencyjne traktowanie Lotniska Chopina w Warszawie. Jak twierdzi, środki te mogłyby zostać przeznaczone do wsparcia słabiej rozwiniętych regionów Polski, a tym samym lokalna gospodarka i siła robocza pozbawiona zostanie wielkich możliwości.
Podkreślił przy tym, że wdrożenie nowych opłat zmniejszy również konkurencyjność Polski i może doprowadzić do przesunięcia przepustowości na sąsiednie lotniska o bardziej konkurencyjnej strukturze kosztów.
– Jeśli PAŻP potrzebuje finansowego wsparcia, Unia Europejska ustanowiła odpowiednie reguły dla rządów w kwestii zbierania funduszy na odbudowę i cyfryzację, i nie jest uzasadnione oczekiwanie, że linie lotnicze, i w konsekwencji pasażerowie, poniosą ten ciężar – zwraca uwagę na koniec.
Spotkała Cię niecodzienna sytuacja na wycieczce? Prowadzisz hotel lub pensjonat i chcesz podzielić się z nami swoimi spostrzeżeniami lub historiami? A może chcesz skontaktować się z nami w innej sprawie związanej z turystyką? Zapraszamy do wysyłania wiadomości na adres redakcja@turysci.pl
Artykuły polecane przez redakcję Turysci.pl:
-
Niestety nie żyją, ludzie nie mieli dla nich litości. Tragiczna wiadomość z Tatr
-
Ogłosili żółty alarm, pierwszy raz od 130 lat. Na europejskiej wyspie obudził się wulkan
-
Ogłosili pilną zmianę od 6 października. Chodzi o bardzo popularną trasę
Źródło: Gazeta.pl