Samochód wjechał na niemieckie lotnisko. Samolot Ryanair przerwał lądowanie
Samolot Ryanair przerwał lądowanie po tym, jak samochód nagle przebił płot lotniska i zaczął jechać wprost na pas startowy w Weeze w Niemczech. Władze lotniska wstrzymały ruch lotniczy i wezwały służby ratunkowe.
Samolot pasażerski linii Ryanair został zmuszony do przerwania manewru lądowania po tym, jak na lotnisko wjechał samochód kierowany przez 59-latka. Władze portu z obawy przed zagrożeniem terrorystycznym wstrzymały ruch lotniczy.
Samolot musiał przerwać lądowanie
Samochód osobowy w sobotę wieczorem przebił płot regionalnego lotniska w Weeze (Nadrenia Północna-Westfalia), kierując się na pas startowy. Wstępne ustalenia policji w Kleve wykazały, że 59-letni kierowca stracił panowanie nad pojazdem w wyniku złego samopoczucia.
Kierowca po wjeździe na teren lotniska prowadził samochód po pasie kołowania. Dopiero tam został zatrzymany przez służby bezpieczeństwa. Uniemożliwił tym samym lądowanie samolotu linii Ryanair lecącego z Rzymu do Weeze, który był już w trakcie manewru.
- Zbliżaliśmy się do lotniska w Weeze i nagle samolot ponownie przyspieszył, pilot dodał gazu, koła się schowały. To było przerażające doświadczenie - relacjonowała pasażerka linii Ryanair cytowana przez Polsat News.
Pasażerowie relacjonowali, że samolot wykonał parę okrążeń wokół lotniska. Kontrolerzy skierowali następnie maszynę na międzylądowanie do portu lotniczego w Münster/Osnabrück.
Wstrzymano ruch lotniczy na lotnisku
Władze portu lotniczego z powodu incydentu zdecydowały się na zamknięcie lotniska na 40 minut - od 20:30 do 21:10. Policja przekazała, że po zatrzymaniu 59-latka okazało się, że był nietrzeźwy.
Śledczy badają sprawę, jednak wstępnie wykluczają, że mężczyzna celowo wjechał na teren lotniska. Jak jednak podkreślili, kierowca może spodziewać się zarzutów. Mężczyzna ze względu na zły stan zdrowia trafił do szpitala.
Po otwarciu lotniska w Weeze samolot Ryanair bezpiecznie wylądował o 22:05, czyli około 90 minut po planowanym przylocie. Port lotniczy funkcjonuje już normalnie. Obecnie niemieckie służby wyjaśniają szczegóły zdarzenia.
Spotkała Cię niecodzienna sytuacja na wycieczce? Prowadzisz hotel lub pensjonat i chcesz podzielić się z nami swoimi spostrzeżeniami lub historiami? A może chcesz skontaktować się z nami w innej sprawie związanej z turystyką? Zapraszamy do wysyłania wiadomości na adres redakcja@turysci.pl
Artykuły polecane przez redakcję Turysci.pl:
-
Chwile grozy w samolocie Ryanair, "pilot dodał gazu, koła się schowały"
-
W środku nocy zadzwonił telefon, górskie służby ruszyły do akcji
-
Polacy byli uwięzieni na kilkanaście godzin. Wakacje zamieniły się w koszmar
Źródło: Polsat News