Możliwe ponowne zamknięcie wyciągów narciarskich. Sytuacja nie jest pewna
Od 12 lutego na dwa tygodnie zostały poluzowanie obostrzenia dla części branży turystycznej. Hotele znów mogą przyjmować gości w reżimie sanitarny. Otwarte zostały stoki narciarskie oraz wyciągi. Zniesione restrykcje spowodowały, że na południu kraju pojawiły się tłumy turystów. Niestety nie wszędzie zachowane jest bezpieczeństwo sanitarne, co może spowodować ponowne wprowadzeniem obostrzeń przez polski rząd. Najbardziej zagrożone są wyciągi narciarskie.
Możliwe ponowne wprowadzenie restrykcji
W środę z rana Dziennik Gazeta Prawna poinformował, że polski rząd bardzo dogłębnie analizuje sytuację epidemiologiczną w kraju i rozważa kilka scenariuszy, który wejdą w życie od 1 marca. Jak się okazuje, nie jest wykluczone ponowne zamknięcie wyciągów narciarskich, pod którymi każdego dnia gromadzoną się tysiące przyjezdnych.
— Na pierwszy ogień mogą pójść wyciągi. Według naszych informacji to jedna z branż, które znów mogą zostać zamknięte — pisze Dziennik Gazeta Prawna.
Jeśli krzywa zachorowań znów zacznie wzrastać, to rząd nie będzie miał wyjścia i na nowo będzie musiał wprowadzić radykalne rozwiązania, które ograniczą swobodę Polaków. Niestety liczba nowych infekcji we wtorek tj. 16 lutego była aż o tysiąc większa niż przed tygodniem. Trend ten martwi Ministerstwo Zdrowia, które bacznie przygląda się sytuacji.
Decyzja o nowych rozwiązaniach w walce z epidemią koronawirusa ma zapaść najwcześniej we wtorek. Do tego czasu nic jeszcze nie jest przesądzone.
— W tym tygodniu jest za wcześnie, by mówić o pełnym obrazie rzeczywistości, ale biorąc pod uwagę analizy z ostatnich dni, raczej nie przewidujemy, że liczba zakażeń zacznie spadać — zdradził DGP jeden z rozmówców z rządu.
Jak podaje Dziennik Gazeta Prawa, wzrost nowych zachorowań na CIVID-19 jest związany z powrotem uczniów do szkół, otwarcia galerii, ale także pogoda ma wpływ na rozprzestrzenianie się wirusa.
Mimo wielu czynników, które świadczą o wzroście infekcji, rząd z zaniepokojeniem patrzy na to, co dzieje się na południu Polski. Tłumy turystów, które postanowiły odwiedzić polskie góry, nie przestrzegają zasad sanitarnych i bezmyślnie gromadzą się w wielu miejscach. Niedawno pisaliśmy o wielkiej imprezie, która została zainicjowana przez przyjezdnych w Zakopanem.
Szczyrk teraz. ‼️‼️‼️‼️ Tylko potem nie płaczcie, że stoki zamknięte. pic.twitter.com/wPeerXruyz
— Romek Cz (@romekcz) February 16, 2021
Z informacji, jakie przekazał Dziennik Gazeta Prawna, nie ma mowy o dalszym luzowaniu obostrzeń. Możliwe są dwa scenariusze. Jeden z nich mówi o przedłużeniu obecnie obowiązujących restrykcji. Drugi natomiast zwiastuje zaostrzenie rygoru.
— Jak słyszymy, pod wpływem ogromnego ruchu turystów w kurortach górskich pojawił się pomysł, by w pierwszej kolejności zamknąć stoki narciarskie. Na razie nie ma planów zamykania hoteli - rząd przyjmuje, że reżim sanitarny jest w nich utrzymywany — czytamy na łamach Dziennika.
Spotkała Cię niecodzienna sytuacja na wycieczce? Prowadzisz hotel lub pensjonat i chcesz podzielić się z nami swoimi spostrzeżeniami lub historiami? A może chcesz skontaktować się z nami w innej sprawie związanej z turystyką? Zapraszamy do wysyłania wiadomości na adres [email protected]
Artykuły polecane przez redakcję Turysci.pl:
żródło: Onet/ Dziennik Gazeta Prawna