Organizują 180-dniowy rejs dookoła świata. Bilety rozeszły się błyskawicznie
Rejs dookoła świata to bez wątpienia marzenie wielu podróżników. Zwykle kojarzy się z tysiącami przebytych kilometrów, setkami odwiedzonych miejsc i poznanych ludzi oraz wspomnieniami, które zostaną z nami już do końca życia.
Rejs dookoła świata
Przewoźnik Oceania Curises zamierza zrekompensować turystom czas pandemii, kiedy większość z nas zmuszona była do siedzenia w domach i zrezygnowania ze zwiedzania świata. Pojawiły się już pierwsze oferty na przyszłe lata, gdy - jak wszyscy mają nadzieję - sytuacja pandemiczna się uspokoi.
Jeden ze statków armatora ma w 2023 roku wyruszyć w rejs dookoła globu, który ma trwać dokładnie 180 dni. Przez te pół roku chętni turyści mają przeżyć prawdziwe, podróżnicze oczyszczenie. Jak zapowiada organizator, będzie to prawdziwa szansa na zobaczenie najodleglejszych zakątków świata.
Choć wyprawa ma się rozpocząć dopiero za 2 lata, zainteresowanie nią jest gigantyczne. Oceania Curises deklaruje, że bilety rozeszły się błyskawicznie, a chętnych było bardzo dużo.
– Reakcja na naszą epicką podróż dookoła świata w 2023 r. wyraźnie pokazuje entuzjazm podróżników, którym marzą się niezapomniane wrażenia […] Pomimo wyzwań, przed którymi stoi dzisiejszy świat, turyści są wyraźnie nastawieni na eksplorowanie różnych zakątków globu – twierdzi prezes i dyrektor Oceania Cruises, Bob Binder.
Turyści nie mogą się doczekać
Luksusowy statek ma wypłynąć z portu z San Francisco 15 stycznia 2023 roku. Przez pół roku tego niezwykłego kursu, pasażerowie będą mieli okazję zawinąć do 33 krajów, położonych na 4 różnych kontynentach.
Jeden ze statków Oceania Cruises, fot. wikimedia.org/Piergiuliano Chesi/CC BY 3.0/https://creativecommons.org/licenses/by/3.0/deed.en
Plan rejsu ma zagwarantować podróżnym różnorodne atrakcje, zlokalizowane w różnych zakątkach globu. Dodatkową zaletą tej przygody jest fakt, że osoby, które kupią bilet, będą miały szansę zobaczyć na żywo ponad 60 obiektów, znajdujących się na liście światowego dziedzictwa UNESCO. Turyści 3 dni spędzą również na rejsie po Antarktydzie, gdzie za niedługo powstać ma Polska Stacja Badawcza.
Organizatorzy twierdzą, że bilety wyprzedały się błyskawicznie - 3 tys. wejściówek zniknęło w 24 godziny. Cena najtańszego pakietu to 41 599 dolarów od osoby, czyli w przeliczeniu około 155 tys. zł za pół roku życia na statku. Co ciekawe, większość klientów stanowią osoby ze sporym doświadczeniem podróżniczym, choć armator nie podaje tu żadnych szczegółów. Poinformowano jedynie, że 20 proc. turystów już teraz oświadczyło, że chce przedłużenia podróży ze 180 do 218 dni.
Spotkała Cię niecodzienna sytuacja na wycieczce? Prowadzisz hotel lub pensjonat i chcesz podzielić się z nami swoimi spostrzeżeniami lub historiami? A może chcesz skontaktować się z nami w innej sprawie związanej z turystyką? Zapraszamy do wysyłania wiadomości na adres [email protected]
Artykuły polecane przez redakcję Turysci.pl:
Możesz stracić swoje pieniądze. Pilny apel policji do turystów
Znoszą restrykcje, ale tylko dla zaszczepionych. Jeden kraj zdecydował
Źródło: WP