Przed nami “noc spadających gwiazd”. Lirydy zapewnią niesamowity pokaz
Pogoda podczas przedostatniego weekendu w kwietniu rozpieszcza miłośników aktywności na świeżym powietrzu. Powody do zadowolenia będą mieli również obserwatorzy nocnego nieba. Już w nocy z soboty na niedzielę będzie można podziwiać niezwykłe zjawisko.
Kilka dni temu miłośnicy astronomii z zapartym tchem śledzili hybrydowe zaćmienie Słońca, a lada moment czeka ich kolejny spektakl. “Noc spadających gwiazd” nie dostarcza może tak wielu emocji, jak zaćmienie, ale i tak warto poświęcić czas na obserwację roju Lirydów.
Lirydy jednym z najstarszych rojów meteorów znanych ludzkości
Jak informuje Centrum Modelowania Meteorologicznego IMGW-PIB, Lirydy, które nazwę zawdzięczają gwiazdozbiorowi Lyra (lutni) są jednym z pierwszych rojów meteorów odnotowanych w historii. Niektórzy badacze twierdzą, że ludzkość może je obserwować nawet od 4000 lat.
Jeden z najstarszych zapisków dotyczących pozostałości komety Thatcher (C/1861 G1), które utworzyły rój Lirydów, pochodzą z Chin. Jak przytaczają przedstawiciele IMGW, w księgach z 687 roku przed naszą erą powstał zapis głoszący, że „w środku nocy gwiazdy spadały jak deszcz”.
“Noc spadających gwiazd” może być wyjątkowo udana
Lirydy można obserwować już od kilku dni, a ostatnie pojawią się pod koniec miesiąca. Jednak to właśnie w nocy z 22 na 23 kwietnia czeka nas maksimum tego roju. Rój ten widoczny jest co roku, a podczas poprzednich obserwacji można było zauważyć od kilkunastu do nawet kilkuset meteorów na godzinę. Setki obiektów można jednak obserwować niezwykle rzadko. W tym roku będzie ich ok. 20 na godzinę.
Pozostałości po komecie będą wchodziły w ziemską atmosferę z prędkością ok. 49 km/s. Choć z naszej perspektywy jest to bardzo duża prędkość, to rój określany jest jako średnio szybki.
Pogoda będzie sprzyjała obserwacji Lirydów
Jak dodają eksperci z IMGW, Lirydy najlepiej obserwować około godziny 2-3 nad ranem. “Wtedy radiant znajduje się względnie wysoko nad horyzontem i tylko mała część meteorów jest niewidoczna” - wyjaśnili. Niestety w obserwacjach może przeszkadzać Księżyc, który będzie dość mocno rozjaśniał nocne niebo.
Obserwacjom może za to sprzyjać pogoda. Najnowsze modele wskazują, że najbliższej nocy w zasadzie nad całym krajem prognozowane jest bezchmurne niebo. W okolicach północy chmury pojawią się tylko ma zachodzie i południowym zachodzie kraju. Pamiętajcie o cieplejszych ubraniach i termosie, ponieważ temperatura spadnie do ok. 8-9 st. C.
Przypominamy również, że żeby cieszyć się w pełni spektaklem, który zagwarantują Lirydy, warto udać się w miejsca oddalone od dużych miast. Otwarta przestrzeń i brak sztucznego światła sprawią, że nocne niebo będzie o wiele lepiej widoczne.