Hybrydowe zaćmienie Słońca coraz bliżej. To ekstremalnie rzadkie zjawisko
Natura regularnie nas zaskakuje, a jedną z dziedzin, które przyprawiają o zawrót głowy, jest astronomia. To właśnie w kosmosie bardzo często dochodzi do niesamowitych zdarzeń, które można podziwiać z Ziemi. Tak też będzie podczas hybrydowego zaćmienia Słońca.
Światowe media od kilku dni rozpisują się na temat hybrydowego zaćmienia Słońca, które już w czwartek 20 kwietnia będzie można obserwować na terenie niewielkiej części naszego globu. Ogromne zainteresowanie jest w pełni uzasadnione, ponieważ w tym stuleciu będzie ono miało miejsce jedynie siedem razy.
Hybrydowe zaćmienie Słońca w 2023 roku lada moment
Już teraz wszystkie oczy miłośników astronomii skierowane są na Północną Australię, Timor Wschodni i Papuę Zachodnią. To właśnie na tym niewielkim skrawku naszej planety w czwartek 20 kwietnia będzie można podziwiać hybrydowe zaćmienie Słońca.
Na czym polega niezwykłość tego zjawiska? Rzadko zdarza się, żeby podczas tego samego zaćmienia doszło do obrączkowego i całkowitego zaćmienia Słońca. W tym stuleciu taka sytuacja będzie miała miejsce jedynie siedem razy.
Różnica między całkowitym a obrączkowym zaćmieniem Słońca
Do zaćmienia Słońca dochodzi w momencie, kiedy Księżyc znajduje się między Ziemią a Słońcem. Wówczas rzucany przez niego cień, jest w stanie przysłonić naszą gwiazdę. Najczęściej zjawisko to ma charakter jedynie częściowy, choć zdarza się, że jego skala jest znacznie większa.
20 kwietnia czeka nas zaćmienie obrączkowe (pierścieniowe) i całkowite. Podczas tego pierwszego Księżyc nie przysłoni Słońca w całości, dzięki czemu na niebie będzie można zauważyć świetlisty pierścień. Podczas zaćmienia całkowitego, gwiazda jest w pełni przysłonięta przez naszego satelitę.
Podczas czwartkowego zaćmienia, zaćmienie obrączkowe będzie można zobaczyć dwukrotnie, przed i po fazie całkowitej. W sumie będzie ono widoczne przez ok. 15 sekund. Faza całkowitego zaćmienia potrwa natomiast ok. minuty i 16 sekund.
O której hybrydowe zaćmienie Słońca? Warto śledzić transmisje online
Jeżeli nie udało wam się udać w podróż do Australii, ale chcecie podziwiać to wyjątkowe zjawisko, z pewnością będzie to możliwe. W internecie nie brakuje zapowiedzi transmisji na żywo, które będą prowadzone online na różnych platformach.
Jedną z nich zapowiedział już Karol Wójcicki, który na co dzień prowadzi w mediach społecznościowych profil Z głową w gwiazdach. O godzinie 4:30 czasu polskiego swoją relację rozpocznie również NASA. Link do niej znajdziecie na końcu tego materiału.
Warto jednak pamiętać, że żeby śledzić zaćmienie Słońca, trzeba nastawić budzik na wczesne godziny. Spektakl zacznie się ok. godziny 3:34, a jego kulminacyjny moment, czyli całkowite zaćmienie Słońca, powinien mieć miejsce ok. godziny 6:16. Koniec zaćmienia prognozowany jest na godzinę 8:59.
