Powroty po długim weekendzie. WP: Pasażerowie czekali na dworcu bez wody i klimatyzacji
Powrót z Krakowa po długim weekendzie okazał się dla wielu podróżnych koszmarem - musieli czekać bez wody i klimatyzacji w pociągu do Gdyni na dojazd zastępczej komunikacji wiozącej pasażerów z Zakopanego.
Według relacji reporterki Wirtualnej Polski, w Krakowie doszło do bardzo trudnej sytuacji. Pasażerowie musieli czekać w gorącym, zatłoczonym pociągu bez klimatyzacji.
Pasażerowie utknęli na drodze do Krakowa
Jak się okazało, autobusy komunikacji zastępczej, wiozącej pasażerów z Zakopanego do Krakowa na pociąg do Gdyni utknęli na drodze. Reszta pasażerów musiała w tym czasie czekać w złych warunkach.
– Jest gorąco, duszno, pociąg jest niemal w stu procentach zapełniony – relacjonuje Klaudia Zawistowska z Wiadomości WP.
– Ludzie szukają kontaktu po toaletach, by naładować telefony i poinformować rodzinę o spóźnieniu – dodaje. Jak pisze, niektórym zaczynało już brakować wody.
Jak dowiedziała się dziennikarka WP, w drodze z Podhala do Krakowa było jeszcze około 200 osób. Wczoraj informowaliśmy, że przejazd z Zakopanego do stolicy Małopolski trwał około 6 godzin.
Jeden z konduktorów przekazał ponadto, że pociąg nie będzie czekał na jeden z opóźnionych autobusów, a dla tych pasażerów ma zostać zapewniona alternatywna komunikacja.
Problemy w całej Polsce
Wczoraj informowaliśmy, że problemy na kolei występowały w całej Polsce. Rekordzista notował prawie 200 minut spóźnienia - był to pociąg TLK Zefir znad morza do Krakowa.
Problemy pojawiły się jednak na wielu trasach w całej Polsce. Więcej na ten temat pisaliśmy wczoraj.
Spotkała Cię niecodzienna sytuacja na wycieczce? Prowadzisz hotel lub pensjonat i chcesz podzielić się z nami swoimi spostrzeżeniami lub historiami? A może chcesz skontaktować się z nami w innej sprawie związanej z turystyką? Zapraszamy do wysyłania wiadomości na adres [email protected]
Artykuły polecane przez redakcję Turysci.pl:
Wyszli popływać na jezioro i wtedy się zaczęło. Nagle uderzył żywioł
Horror w niedzielę po długim weekendzie. Po wyjeździe z Zakopanego puszczają nerwy
Źródło: WP