Polski turysta wezwał ratowników na pomoc, ale na nich nie zaczekał
Polski turysta w poniedziałek zgubił się w gęstej mgle w rejonie Małej Fatry w Karpatach Zachodnich na Słowacji. Wezwał pomoc ratowników górskich, jednak zanim służby dotarły w ustalone miejsce, turysta postanowił kontynuować wędrówkę.
W poniedziałek w samo południe słowaccy ratownicy górscy przyjęli prośbę o pomoc od turysty z Polski, który zgubił się w gęstej mgle przy zejściu z Chaty pod Chlebom.
Polski turysta nie zaczekał na ratowników
Według relacji ratowników turysta przez blisko dwie godziny nie potrafił określić swojego położenia, jednak cały czas pozostawał w ruchu. Polakowi zalecono, aby zaczekał na służby przy oznakowanym słupie, do którego dotarł.
Ratownicy po uruchomieniu kolejki linowej pojechali do Snilovské Sedle, skąd kontynuowali wędrówkę w stronę ustalonego miejsca spotkania w kierunku Chatu pod Chlebom.
- W trakcie poszukiwań otrzymali jednak informację, że na stację kolejki linowej w Snilovsky Sedle przyszedł zagubiony polski turysta, który pomimo zalecenia służb ratunkowych, kontynuował wędrówkę".
Turysta nie odniósł żadnych obrażeń i kontynuował wyprawę.
https://www.facebook.com/hzs.sk/posts/315602927274646
Historia spotkała się z oburzeniem internautów, którzy stanowczo skrytykowali zachowanie Polaka.
- Mam nadzieję, że za to zapłaci! A przy okazji — wystarczy mieć prostą aplikację z mapami, która działa offline i dzięki niej można orientować się w terenie... nawet w gęstej mgle — komentuje internauta.
Spotkała Cię niecodzienna sytuacja na wycieczce? Prowadzisz hotel lub pensjonat i chcesz podzielić się z nami swoimi spostrzeżeniami lub historiami? A może chcesz skontaktować się z nami w innej sprawie związanej z turystyką? Zapraszamy do wysyłania wiadomości na adres redakcja@turysci.pl
Artykuły polecane przez redakcję Turysci.pl:
-
Kłęby dymu nad miastem, zamknięto lotnisko. Niebo nad wyspą zrobiło się czarne
-
Wielkie poruszenie w całej Europie, kraje masowo zmieniają restrykcje
-
Jedna rzecz doprowadza stewardesy do białej gorączki. Wielu popełnia błąd
źródło: Onet