Policja apeluje o rozwagę. Turystów na Mazurach są tysiące, a ratowników niewielu
Policja zwróciła się do turystów z apelem o zachowanie rozwagi podczas wypoczynku nad wodą na Mazurach. Tamtejsze jeziora w ostatni weekend były oblegane przez urlopowiczów, a z każdym dniem przybliżającym nas do wakacji, ludzi będzie więcej. Niestety na miejscu nie ma jeszcze ratowników, nie trudno więc o tragedię. Urlopowicze proszeni są więc o odpowiedzialne zachowanie i uważanie nie tylko na siebie, ale też na ludzi wokół.
Ciepła pogoda zachęca urlopowiczów do wypadów nad wodę, policja jednak studzi emocje. Funkcjonariusze zauważają, że na warmińskich i mazurskich jeziorach nie ma jeszcze ratowników. Turyści muszą zatem być ostrożni i troszczyć się nie tylko o siebie, ale też osoby wokół.
Policja prosi rozwagę podczas wypoczynku nad wodą
Ratownicy pojawią się nad zalewami od weekendu 26-27 czerwca, więc wszystkie osoby, które wypoczywają obecnie lub wybierają się w najbliższych dniach na Mazury, muszą do tego czasu zachować szczególną czujność. Dyrektor Mazurskiego Ochotniczego Pogotowia Ratunkowego, Jarosław Sroka, przyznał w rozmowie z PAP, że w ostatnich dniach tamtejsze plaże były pełne jak w szczycie letniego sezonu.
Niestety przełożyło się to też na kilka niebezpiecznych sytuacji, utonęło m.in. dwóch turystów z województwa mazowieckiego oraz opolskiego. W związku z tym policja prosi wczasowiczów, by nie zachowywali się bezmyślnie.
Oficer prasowa policji w Iławie, Joanna Kwiatkowska, cytowana przez WP, opisała jedną z niebezpiecznych sytuacji. Jak przyznała, służby dostały zgłoszenie o 14-latku, który z metalową hulajnogą wskakiwał wprost do wody. Był nad jeziorem bez opieki dorosłych.
Nie trudno sobie wyobrazić szereg tragedii, do których takie zachowanie mogłoby doprowadzić. Mowa tu nie tylko o ryzyku utonięcia młodego człowieka, ale także zranienia osób przebywających w tym czasie w wodzie. Tym razem na szczęście nic złego się nie stało, do tego typu sytuacji jednak nie można dopuszczać.
Funkcjonariusze zwracają uwagę także na osoby, które skaczą do wody na główkę i przypominają, że takie zachowanie skończyć się może poważnymi uszkodzeniami kręgosłupa, a nawet śmiercią. Gdy turysta zauważy potencjalnie niebezpieczną sytuację, powinien też nie zwlekać i natychmiast zaalarmować odpowiednie służby.
Utonięć coraz więcej
Choć sezon letni jeszcze się nie zaczął, służby odnotowują coraz więcej przypadków utonięć. Rządowe Centrum Bezpieczeństwa przekazało, że tylko w poniedziałek w zbiornikach w Polsce utonęło osiem osób, a w niedzielę dziewięć.
RCB podsumowało ostatni okres i okazało się, że zaledwie od początku czerwca życie straciło już 29 osób, a od kwietnia 90. Są to dane zliczane do 20 czerwca, wiadomo więc, że liczby te są już wyższe.
Eksperci zauważają, że wraz ze wzrostem temperatur, takich tragedii może być coraz więcej, jeśli urlopowicze nie będą zachowywali się odpowiedzialnie. Najważniejsze to wypoczywać w miejscach do tego przeznaczonych.
Wskazane jest unikanie pływania w kąpieliskach niestrzeżonych i ograniczyć się do wypoczynku w miejscach do tego wyznaczonych. Koniecznie stosować się trzeba też do zaleceń ratowników.
Regularnie pojawiają się też ostrzeżenia przed wchodzeniem do wody po spożyciu środków odurzających oraz alkoholu. Niewskazane jest też wbieganie do wody zaraz po jedzeniu oraz będąc rozgrzanym.
Spotkała Cię niecodzienna sytuacja na wycieczce? Prowadzisz hotel lub pensjonat i chcesz podzielić się z nami swoimi spostrzeżeniami lub historiami? A może chcesz skontaktować się z nami w innej sprawie związanej z turystyką? Zapraszamy do wysyłania wiadomości na adres [email protected]
Artykuły polecane przez redakcję Turysci.pl:
Źródło: WP