Polak zrobił to na oczach lokalnych mieszkańców. Za złamanie prawa słono zapłacił
Turysta z Polski odwiedzający norweski archipelag arktyczny na Svalbardzie został ukarany wysoką karą grzywny. Jego zachowanie było skrajnie nierozsądne i nieodpowiedzialne. Mieszkańcy, którzy wszystko widzieli, natychmiast powiadomili służby.
Nierozważne zachowanie turysty. Wszedł na krę i podszedł do morsa
Do zdarzenia doszło w pobliżu Longyearbyen, jednej z najbardziej wysuniętych na północ osad świata. O wszystkim poinformowali funkcjonariuszy mieszkańcy. To oni zobaczyli mężczyznę wchodzącego na krę, aby podejść jak najbliżej morsa. Nie zdawał sobie sprawy, że to, co robi, może spotkać się z nieprzyjemnymi konsekwencjami.
Już w 1952 r., kiedy stało się jasne, że po ponad trzech stuleciach intensywnej komercyjnej eksploatacji morsów pozostało tylko kilkaset, objęto je ochroną. W związku z obawami dotyczącymi wpływu turystyki i zmian klimatycznych rząd w Norwegii zapowiedział wprowadzenie bardziej rygorystycznych przepisów. Nie zachowanie odpowiedniej odległości tj. 150 metrów będzie surowo karane.
Polak złamał prawo w Norwegii. Zależało mu na zdjęciu
O tym, czym może skończyć się podchodzenie do morsów, przekonał się pewien turysta. Jak powiedział stacji BBC Rindal Fredriksen, prokurator policji, mężczyzną okazał się być obywatel Polski.
Jeszcze tego samego dnia został zaprowadzony do biura gubernatora i zapłacił karę w wysokości 900 funtów (4,5 tys. zł). Okazało się, że Polakowi zależało na dobrym zdjęciu z bliska.
Apel do mieszkańców i turystów
Ustawa o środowisku Svalbardu mówi, że cały ruch na archipelagu musi odbywać się w sposób, który zakłócana cennej lokalnej fauny i flory, w tym niedźwiedzi polarnych, fok, wielorybów, reniferów czy lisów polarnych.
Gubernator zaapelował, aby mieszkańcy i turyści zachowywali odpowiednią odległość od morsów, tak aby im nie przeszkadzać, a przy tym uniknąć zagrożenia, w razie ataku zwierzęcia.
Źródło: BBC
Czytaj też: Tłumy zjeżdżają do niepozornej wsi w Polsce. Każdy chce mieć chociaż zdjęcie