Polak chciał zrobić wielki biznes. Celnicy stanęli na drodze jego kariery
Chciał zaistnieć w internecie, wykorzystując zamówione rekwizyty z Chin. Na paczkę z podrobionymi urządzeniami natrafili jednak funkcjonariusze ze Śląskiego Urzędu Celno-Skarbowego w Katowicach.
W środku przesyłki znajdowało się aż kilkadziesiąt atrap. Mieszkaniec województwa dolnośląskiego odpowie karnie.
Podrobione telefony w przesyłce z Chin
Wydawać by się mogło, że celnicy widzieli już wszystko. Tym razem w trakcie kontroli zagranicznych przesyłek w Oddziale Celnym Pocztowym w Zabrzu funkcjonariusze ze Śląskiego Urzędu Celno-Skarbowego w Katowicach odkryli dość nietypowe zamówienie. Jak czytamy w komunikacie, ujawniono 40 atrap smartfonów oznaczonych słynnym logiem Apple, globalnego producenta urządzeń mobilnych i komputerowych.
Podrobione urządzenia zostały sprowadzone z Chin do Polski przez mieszkańca województwa dolnośląskiego. Nadawca podpisał, że towar zawiera 40 sztuk telefonów komórkowych o łącznej wartości ok. 200 euro.
Atrapy chciał wykorzystać w internecie. Celnicy z KAS stanęli mu na drodze
Jak się okazało, Polak chciał użyć atrapy telefonów komórkowych w konkretnym celu. Tłumaczył się tym, że zakupił towar, aby nagrać materiały wideo dla jednego z serwisów internetowych. A owe podrobione urządzenia miały posłużyć mu jedynie jako rekwizyty.
Właściciel nieprawdziwych iPhonów z kolei potwierdził, że wewnątrz przesyłki znajdowały się podróbki i złożył wniosek o ściganie.
Jakie konsekwencje za podróbki?
Mieszkaniec Dolnego Śląska najwidoczniej zupełnie nie zdawał sobie sprawy, co może go czekać za zakup 40 sztuk podrobionych smartfonów. Oprócz grzywny może mieć nałożoną karę ograniczenia wolności lub pozbawienia wolności. Jak czytamy w komunikacie, postępowanie w tej sprawie prowadzi Śląski Urząd Celno-Skarbowy w Katowicach pod nadzorem Prokuratury Rejonowej w Zabrzu.
Źródło: Izba Administracji Skarbowej w Katowicach
Zobacz też: ABW zatrzymało rosyjskiego szpiega. Wydano komunikat