Polacy modlili się o szybkie lądowanie w Gdańsku. Agresorzy zafundowali im lot z koszmaru
Pasażerowie lecący z Edynburga do Gdańska całkiem nie spodziewali się, co czeka ich na pokładzie. Dwóch podróżnych dało niezły popis agresji i konieczna była interwencja. Morski Oddział Straży Granicznej poinformował, co dokładnie wydarzyło się podczas lotu i jakiej narodowości byli agresorzy. Na lotnisku docelowym czekał już na nich Zespół Interwencji Specjalnych Straży Granicznej.
Koszmarny lot do Gdańska. Na pokładzie byli agresywni pasażerowie
Incydent miał miejsce 15 listopada podczas lotu z Edynburga do Gdańska . Na pokładzie rozegrały się bardzo nieprzyjemne i przede wszystkim niebezpieczne sceny. Współpasażerowie, w tym dzieci, byli przerażeni.
“Podczas lotu krzyczeli, pili własny alkohol, nie reagowali na wezwania załogi i zachowywali się agresywnie wobec innych pasażerów” - czytamy w opublikowanym przez Morski Oddział Straży Granicznej komunikacie.
Wiadomo, skąd pochodzą agresorzy
Mężczyźni, którzy podczas lotu zakłócali spokój na pokładzie i zachowywali się agresywnie, tym samym zagrażali bezpieczeństwu pozostałych podróżnych byli w wieku 31 i 38 lat. Jak podał Morski Oddział Straży Granicznej, agresorzy pochodzą z Lęborka. Sceny, jakie urządzili na oczach współpasażerów oraz całej załogi musiały skończyć się poważnymi konsekwencjami.
Interweniowali nie tylko pracownicy linii lotniczych . Kiedy tylko s amolot wylądował bezpiecznie na lotnisku w Gdańsku , do środka weszli funkcjonariusze Zespołu Interwencji Specjalnych Straży Granicznej i od razu wyprowadzili mężczyzn na zewnątrz. To jednak nie wszystko. O spokojnym zachowaniu nie było mowy, nawet gdy agresorzy usłyszeli, co następnie ich czeka.
Czytaj też: TOP 3 najtańsze kierunki na wakacje w 2025 roku. Miejsce 2 zaskakuje
Pasażerowie się doigrali. Straż Graniczna nie była łaskawa
Jak poinformowano w komunikacie, za naruszenie prawa lotniczego funkcjonariusze zaproponowali mężczyznom po 500 zł mandatu. Ci jednak stanowczo odmówili. W związku z tym sprawa zostanie skierowana do sądu w Gdańsku.
Za: Morski Oddział Straży Granicznej