Polacy łapią się za głowy. Arabowie w Zakopanem kupują tego po 20 sztuk na raz
Turyści z Bliskiego Wschodu zostawiają krocie w sklepikach na Krupówkach. Górale bardzo się z tego cieszą i chwalą się, że za zwykłe zakupy takie jak słodkości i pamiątki potrafią zapłacić nawet 800 zł. Zdziwicie się, jaki produkt jest teraz wśród nich prawdziwym hitem. Biorą go we wręcz hurtowych ilościach. Nawet po 20 opakowań na raz. O co chodzi?
Tłumy na Krupówkach
Widok turystów w tradycyjnych arabskich strojach to w Zakopanem już codzienność. Część Polaków, która zarzeka się, że nie odwiedzi tej miejscowości ze względu na panującą tam drożyznę, żartuje nawet w komentarzach, iż polskie góry stały się tak drogie, że stać na nie już tylko szejków.
Zakopane, mimo początkowych obaw związanych z małym zainteresowaniem wśród turystów przez pierwsze tygodnie lata, obecnie przeżywa najazd zwiedzających. Wśród nich można zauważyć wielu Arabów. Co szczególnie cieszy górali zacierających ręce przed liczeniem dutków. Egzotyczni wczasowicze upodobali sobie szczególnie kilka produktów.
Zakopane: ten produkt Arabowie wykupują hurtowo
Klimat Zakopanego wybitnie przypadł do gustu turystom z Bliskiego Wschodu. Przylatują w polskie góry całymi rodzinami, a w sklepach i restauracjach nie liczą się z pieniędzmi. Paragon na 800 zł nie stanowi dla nich najmniejszego problemu.
Od jakiegoś czasu jako pamiątki upodobali sobie szklane kule ze śniegiem i miody spadziowe oraz lipowe. Te kupują całymi kartonami. Ostatnio jednak hitem wśród nich stało się coś innego. Wręcz zwariowali na punkcie cukierków “krówki”. Gdy tylko je widzą biorą od razu cały zapas. Nawet 20 opakowań na raz. Dlaczego tak polubili ten produkt? Tego na Krupówkach nikt nie wie, ale wszyscy sklepikarze bardzo się cieszą.
Turyści z Bliskiego Wschodu chcą się targować
Sklepikarzy na Krupówkach dziwi jedno zachowanie wśród tej klienteli. Chodzi o zwyczaj wyniesiony z arabskich targowisk polegający na targowaniu się. Arabowie wchodzą do sklepów i próbują zaczynać negocjacje za hurtowe zakupy od śmiesznie niskich cen. W polskich sklepach nie ma zwyczajów targowania się, więc osoby sprzedające na Krupówkach zazwyczaj nie chcą nawet słyszeć o jakimkolwiek schodzeniu z ceny.
Jak reagują polscy internauci na fakt, że turyści z Bliskiego Wschodu tak chętnie odwiedzają polskie góry? Jedni prześmiewczo, inni z obawą, a niektórzy się cieszą.
- Bardzo dobrze że przyjeżdżają. Nie tylko ze względów ekonomicznych, niech poznają piękną Polskę
- Znając pazerność górali to krówki zaraz będą w cenie złota
- W Zakopanem jest tak drogo, że niedługo tylko Saudyjczyków będzie na nie stać
- Targują się bo u nich to normalka, do dobrego tonu należy się targować, bo kupiec podkręca cenę, a później ją opuści o 40 procent, a i tak zarobi, kupiec zarobił, klient zadowolony. Niestety w Polsce to nie funkcjonuje
- Kiedy Polacy przyjdą po rozum do głowy? Chyba jak ci turyści zaczną im wprowadzać swoje prawa