Od 9 lat podróżuje z rodziną po świecie, nie płacąc za zakwaterowanie. Jak to robi?
49-letni Vincent Miggels, konsultant IT, który mieszka w Galway w Irlandii, pokazuje swojej rodzinie świat bez nadwyrężania domowego budżetu. Do tej pory z żoną i dwójką dzieci odwiedził już między innymi Montreal i Budapeszt.
Jaki jest jego sposób na tanie, rodzinne podróżowanie?
Od 9 lat podróżuje z rodziną po świecie. Zasada "dom za dom"
Vincent, który mieszka z 49-letnią żoną Ursulą, nauczycielką, i ich dziećmi, dziewięcioletnią Maeve i siedmioletnią Saoirse od wielu lat korzysta z wymiany domów. Uważa, że to najlepszy sposób na wakacje z dziećmi, bo nie ma potrzeby zabierania dla nich zbyt wielu rzeczy, takich jak krzesełka do karmienia czy zabawki.
Czytaj więcej:
Brak parawanów i tłumów turystów nad Bałtykiem? Ta miejscowość to prawdziwa perełka
“Nie denerwowaliśmy się, że pozwalamy innym ludziom zostać w naszym domu, ponieważ nie jesteśmy szczególnie przywiązani do rzeczy, ale wiem, że niektórzy ludzie mają co do tego prawdziwe zastrzeżenia. Podróżowaliśmy z naszymi dziećmi do wielu miejsc i kiedy zatrzymujemy się w innym domu rodzinnym, mają tam już wszystko, czego potrzeba, aby zapewnić dzieciom rozrywkę. Uwielbiamy podróżować w ten sposób” - tłumaczy.
Przed wymianą widzieli swoje domy na Skypie
Po raz pierwszy rodzina skorzystała z wymiany domów w 2014 roku. Wyjechała wtedy do Budapesztu.
Czytaj więcej: Jechałam słynnym tunelem w Świnoujściu. “W sezonie może być problem”
"Podczas kilku pierwszych wymian, kontaktowaliśmy się z drugą rodziną przez Skype i pokazaliśmy sobie nasze domy. Staraliśmy się też poznać siebie nawzajem i odbyliśmy kilka rozmów wideo przed uzgodnieniem różnych rzeczy". Tata dwójki dzieci twierdzi, że woli przebywać w domach innych ludzi niż w hotelach, w których spały setki osób.
Vincent zawsze sprawdza recenzje innych użytkowników, aby upewnić się, że wszystkie są pozytywne. W tym roku tata dwójki dzieci korzystał z zamiany domów, odwiedzając między innymi Paryż, Donegal, wyspę Achill i południe Francji.
Oszczędność i nowe doświadczenia
Rodzina w sumie odwiedziła już w ten sposób 35 domów. Roczne członkostwo w programie to koszt 150 euro rocznie.
Wymiana domów to nie tylko oszczędność. Vincent zdradza, że jego motywacją do podróżowania było doświadczanie nowych miejsc "jako miejscowy". "Ludzie, którzy mieszkają w domu, w którym się zatrzymujemy, dadzą nam wskazówki dotyczące lokalnych restauracji do wypróbowania i inne rekomendacje, więc jesteśmy w stanie zanurzyć się w lokalnej kulturze" – tłumaczy.