Od 15 maja w autokarach turystycznych nie będzie limitu pasażerów
Polska turystyka powoli się odmraża, choć z pewnymi ograniczeniami. Od 8 maja otwierane są hotele oraz inne obiekty noclegowe, ale to nie jedyna ulga. Wiele osób nie zauważyło jeszcze jednej zmiany - od 15 maja zniesiony zostaje limit w autokarach turystycznych.
-
W czwartek późnym wieczorem rząd opublikował w Dzienniku Ustaw rozporządzenie dotyczące znoszenia obostrzeń
-
Już wkrótce mają zostać hotele oraz restauracje, a w wielu miejscach będzie można chodzić bez maseczek
-
OD 15 maja zdjęte zostaje również ograniczenie obejmujące autokary turystyczne, dotyczące liczby zajętych miejsc
Nowe przepisy, które znalazły się w opublikowanym wczoraj wieczorem rozporządzeniu, w znacznym stopniu dotyczą polskiej turystyki. Częściowo otwarte zostają hotele, choć niestety ze znacznymi ograniczeniami. Przywrócone do życia zostaną również wycieczki autokarowe.
Rząd odmraża polską turystykę
Zgodnie z dokumentem opublikowanym w Dzienniku Ustaw, autokary od 15 maja będą mogły zabrać komplet pasażerów. Przypomnijmy, że do tej pory połowa miejsc musiała pozostawać pusta.
To zdecydowanie dobra wiadomość dla przewoźników, którzy w wyniku ograniczeń na każdym kursie zarabiali 2 razy mniej niż przed pandemią . Ucieszyć się powinni jednak również turyści, bo zniesienie obostrzenia wpłynąć powinno na firmy przewozowe.
W czasie kryzysu większość największych marek zadecydowała o ograniczeniu połączeń, by minimalizować straty . Po ściągnięciu obostrzenia domyślać się można, że już wkrótce autokary turystyczne znów wyjadą na polskie drogi.
Możliwe będzie również zorganizowanie większej wycieczki, która zapełni cały pojazd. Jedynym warunkiem takiego wyjazdu będzie dostosowanie liczby pasażerów do możliwości hotelu. Pamiętajmy bowiem, że te ostatnie od 8 maja mogą przyjmować gości, ale jedynie przy obłożeniu wynoszącym 50 proc.
Dramatyczna sytuacja polskiej turystyki
Częściowe zniesienie ograniczeń dotyczących turystyki nie wywołały fali radości, szczególnie wśród hotelarzy. Eksperci wskazują, że znów musieli czekać niemalże do ostatniej chwili, by poznać nowe przepisy i dowiedzieć się, w jakim trybie będą mogli pracować.
Zauważmy, że rozporządzenie opublikowano 6 maja późnym wieczorem, podczas gdy otwarcie dozwolone jest od 8 maja. Na przygotowania pozostał więc praktycznie tylko jeden dzień.
Kolejnym rozczarowaniem jest utrzymanie limitu 50 proc. obłożenia, zamknięcie strefy wellness&spa oraz stref restauracyjnych. To znaczne ograniczenie w funkcjonowaniu, które również może zniechęcić część urlopowiczów i przynieść straty szczególnie większym, luksusowym obiektom, w których turyści wykupują noclegi właśnie dla udogodnień, a nie samego „łóżka" w turystycznej miejscowości.
Grzegorz Kaleta, cytowany przez Rzeczpospolitą, ekspert ds. rynku hotelowego, ocenił, że straty hoteli wynosić mogą miliardy złotych. Oszacował, że przez samą majówkę przedsiębiorcom z tej branży przepadło ok. 200 mln zł. Jego zdaniem straty te nadrabiane będą bardzo długo.
Ekspert jest zdania, że nawet jeśli pandemię uda się opanować w najbliższym czasie, to „powrót do normalności" w hotelach i przywrócenie stabilnego obłożenia trwać może nawet 2 lata. Wskazał, że w szczególnie trudnej sytuacji znajdą się obiekty noclegowe o charakterze biznesowo-korporacyjnym oraz miejskich.
Spotkała Cię niecodzienna sytuacja na wycieczce? Prowadzisz hotel lub pensjonat i chcesz podzielić się z nami swoimi spostrzeżeniami lub historiami? A może chcesz skontaktować się z nami w innej sprawie związanej z turystyką? Zapraszamy do wysyłania wiadomości na adres redakcja@turysci.pl
Artykuły polecane przez redakcję Turysci.pl:
Źródło: Dziennik Ustaw