Baleary usunięte z lity terenów zagrożonych COVID-19 przez niemiecki instytut. Rozpoczęły się rezerwacje

Baleary wolne od koronawirusa?

Majorka, pozostałe wyspy Balearów oraz niektóre regiony Hiszpanii, nie są już uznawane przez Niemcy za tereny szczególnego ryzyka zakażeniem COVID-19 . Oznacza to, że mieszkańcy Niemiec mogą spędzić tam urlopy, a po powrocie do kraju nie będą musieli odbyć obowiązkowej kwarantanny, ani nawet wykonać testu na koronawirusa.

Niemieccy turyści są miłośnikami hiszpańskich wysp, ogłoszenie Instytutu Kocha wywołało więc powszechną radość, która szybko przełożyła się na lawinę rezerwacji. Przedstawiciel Eurowings stwierdził, że bilety na samoloty rozeszły się „w mgnieniu oka" .

Co prawda w Polsce wciąż obowiązuje obowiązek przejścia kwarantanny po powrocie z zagraniczy, której musi poddać się każda osoba podróżująca środkiem komunikacji masowej. Decyzja Niemiec jednak daje nadzieję na to, że już wkrótce, być może na wakacje, zagraniczne wycieczki będą znów łatwiejsze do zorganizowania również dla Polaków.

DALSZA CZĘŚĆ TEKSTU POD MATERIAŁEM WIDEO

Zainteresowanie jest tak duże, że niemieckie linie musiały uruchomić na Wielkanoc aż 300 dodatkowych połączeń . Turystów z pewnością do wyjazdu zachęca również fakt, że aby wjechać na Majorkę, wystarczy okazać negatywny wynik testu na COVID-19. Nie jest konieczne przejście kwarantanny, choć premier tego regionu apelował do rządu centralnego Hiszpanii, by przez granicę przepuszczać wyłącznie osoby, które otrzymały szczepionkę.

Premier Balearów chciałby wpuszczać tylko zaszczepionych turystów

Francina Armengol pod koniec lutego zgłosił się do rządu z pomysłem wprowadzenia na Balearach pilotażowego programu turystycznego. Miał on polegać właśnie na wpuszczaniu wyłącznie osób, które przyjęły preparat chroniący przed COVID-19.

Zdaniem włodarza wysp, takie działanie mogłoby przyśpieszyć odmrażanie turystyki, zapewniając jednocześnie bezpieczeństwo zagranicznym gościom. Jego pomysł komentował też lekarz z Majorki, Miguel Munar, który stwierdził, że certyfikaty udowadniające przejście szczepienia, dałoby się wprowadzić już podczas tych wakacji. Podkreślił jednak, że nie byłoby to sprawiedliwe, bo wielu ludzi nadal nie ma możliwości przyjęcia preparatu .

Rząd Hiszpanii do tej pory również nie odpowiedział na ten pomysł i nic nie zapowiada, by Baleary miały zostać zamknięte dla niezaszczepionych osób. Jedynym wymogiem, stojącym przed turystami wybierającymi się na Majorkę, jest przedstawienie negatywnego testu na COVID-19.

Pomysł Armengola oburzył również osoby, które sprzeciwiają się wprowadzaniu paszportów szczepionkowych w Europie. One z kolei twierdzą, że takie dokumenty dzielą społeczeństwo i mogą prowadzić do dyskryminacji. UE chce ten problem wyeliminować, umożliwiając wprowadzenie nie tylko informacji o szczepieniu, ale także przejściu choroby czy wyników testu na COVID-19, oficjalny projekt „zielonych certyfikatów" wciąż jednak nie został przedstawiony przez KE. Ma do tego dojść 17 marca .

Spotkała Cię niecodzienna sytuacja na wycieczce? Prowadzisz hotel lub pensjonat i chcesz podzielić się z nami swoimi spostrzeżeniami lub historiami? A może chcesz skontaktować się z nami w innej sprawie związanej z turystyką? Zapraszamy do wysyłania wiadomości na adres redakcja@turysci.pl

Artykuły polecane przez redakcję Turysci.pl:

• Eksplozja po starcie samolotu. Usłyszęli tylko huk

• Wyznaczyli kraj bezpieczny od zakażenia. Zaskakujący ruch sąsiadów

• W nocy wprowadzili nowe obostrzenia. Co się zmienia dla Polaków?

Źródło: RMF24