Wyszukaj w serwisie
turystyka Lotniska i linie lotnicze okiem turystów polska europa świat poradnik podróżnika archeologia quizy
Turysci.pl > Europa > Naukowcy chcą otworzyć „wrota piekieł” na Islandii. „Za dziesięć lat może być to centrum wulkanologii"
Ania Radke
Ania Radke 22.09.2021 23:19

Naukowcy chcą otworzyć „wrota piekieł” na Islandii. „Za dziesięć lat może być to centrum wulkanologii"

viti-1803654 1280
fot. Pixabay/ pvdberg

Naukowcy chcą wywiercić głęboki odwiert w islandzkim wulkanie Víti, którego nazwa w języku islandzkim oznacza „piekło”. – Za dziesięć lat może być to centrum wulkanologii – twierdzi Ottó Elíasson z firmy Eimur, zajmująca się energią geotermalną.

Po dekadach prób wulkanolodzy planują wykonać odwiert w wulkanie Víti na Islandii. Ma być on głęboki na dwa kilometry i sięgnąć kryjącej się poniżej komory magmy. Została ona odkryta przypadkiem, podczas wierceń w poszukiwaniu geotermalnych wód w 2009 roku.

Wiercenie w wulkanie rozpocznie się nie wcześniej niż za 2 lata

Badacze planowali dostać się do tego podziemnego zbiornika magmy przez ponad dekadę. Chcą w ten sposób zapewnić sobie możliwość zbadania jej w naturalnych warunkach. Badania mogą też przyczynić się do lepszego przewidywania wybuchów wulkanów.

Pierwszym problemem jednak okazał się pokaźny budżet, który wynosi aż 25 mln dolarów. Kwotę udało się go zebrać dopiero w maju 2021 roku, co oznacza, że program wierceń może w końcu ruszyć.

Program został nazwany przez naukowców Krafla Magma Testbed, na cześć dziesięciokilometrowego krateru Krafla. Właśnie na jego obrzeżu znajduje się mniejszy krater wulkanu Víti.

Wiercenia nie rozpoczną się jednak przed 2023 rokiem, ponieważ wcześniej konieczne jest wykonanie badań geofizycznych komory magmy. Naukowcy będą musieli ponadto opracować nowe techniki wiercenia w tak ekstremalnych warunkach.

Inżynierowie będą musieli przede wszystkim stawić czoła przekraczającej tysiąc stopni Celsjusza temperaturze skał w pobliżu zbiornika magmy. Co ciekawe, jest to mniej niż temperatura topnienia stali, jednak stalowe rury odwiertu w tej temperaturze znacznie się rozszerzają. Do projektu potrzebna będzie również elektronika odporna na wysokie temperatury oraz ciśnienie.

Odwiert pozwoli na dokładne zbadanie magmy

Obecnie wulkanolodzy mogą badać magmę tylko pośrednio, przy pomocy danych z sejsmometrów, czujników GPS czy radarów. W wielu przypadkach mogą jedynie zgadywać, jak roztopione skały zachowują się pod ziemią.

Badania lawy, która wypływa z wulkanów, również nie są doskonałe, ponieważ ta nie zawiera już rozpuszczonych gazów, które ulatują z niej podczas erupcji. Tymczasem to właśnie ciśnienie tych gazów wywołuje erupcje. Wpływają one również na skład, gęstość, ciśnienie oraz temperaturę magmy.

Dzięki wierceniu i bezpośredniemu zbadaniu magmy okaże się, ile z naukowych domysłów wulkanologów jest prawdą. Pozwoli to również na pobranie próbek roztopionych skał. Naukowcy planują również umieścić w komorze magmy odporne na jej działanie czujniki, co pozwoli na monitorowanie jej ruchów w podziemnej komorze.

Obserwacja erupcji ze środka wulkanu

Co ciekawe, jeżeli wszystko pójdzie zgodnie z planem, naukowcy w przyszłości będą mogli obserwować erupcję na żywo. Istnieje również ryzyko, że wywoła ją woda tłoczona jest pod ciśnieniem podczas odwiertu. Wulkan znajduje się jednak z dala od ludzkich siedzib, więc jego ewentualna erupcja nikomu nie będzie zagrażać.

– Gdyby doszło do erupcji, moglibyśmy obserwować ją za pomocą czujników umieszczonych w komorze magmy dwa kilometry pod powierzchnią ziemi. Dla wulkanologów będzie to jak kopania złota – twierdzi Yan Lavallee z Uniwesytetu w Liverpoolu, cytowana przez portal Focus.

Spotkała Cię niecodzienna sytuacja na wycieczce? Prowadzisz hotel lub pensjonat i chcesz podzielić się z nami swoimi spostrzeżeniami lub historiami? A może chcesz skontaktować się z nami w innej sprawie związanej z turystyką? Zapraszamy do wysyłania wiadomości na adres [email protected]

Artykuły polecane przez redakcję Turysci.pl: 

Źródło: Focus