Wyszukaj w serwisie
turystyka Lotniska i linie lotnicze polska świat poradnik podróżnika quizy
Turysci.pl > Polska > Nad Bałtykiem to już plaga. Turyści wracają z wakacji rozczarowani. "Nikt nie reagował"
Kamila Sabatowska
Kamila Sabatowska 25.08.2024 13:36

Nad Bałtykiem to już plaga. Turyści wracają z wakacji rozczarowani. "Nikt nie reagował"

bałtyk
fot. Marek BAZAK/East News

Choć wakacje dobiegają końca, wcale nie oznacza to, że nad Bałtykiem zmniejsza się liczba turystów. Hotelarze zgodnie przyznają, że to jeden z lepszych sezonów od kilku lat. Okazuje się jednak, że należy bardzo uważać na niektórych wynajmujących noclegi.

Nad Bałtykiem turystów nie brakuje

Piękna pogoda i malownicze plaże nad Bałtykiem w tym roku przyciągają jeszcze więcej turystów, niż w zeszłym. Hotelarze, właściciele punktów gastronomicznych i organizatorzy wycieczek cieszą się, ponieważ sezon zdecydowanie zaliczą do udanych.

Niestety na dużym zainteresowaniu wynajmu apartamentu nad morzem korzystają również oszuści. Turyści niekiedy o tym, jak dali się nabrać często dowiadują się dopiero po przybyciu pod wskazany adres. Niektórzy z nich przez takie zajścia stracili naprawdę duże sumy pieniędzy.

Czytaj więcej: Kolejna linia lotnicza strajkuje. Nawet co czwarty samolot uziemiony. Loty do Polski zagrożone

Oaza ukryta przed światem. Jak dotrzeć na tę niezwykłą plażę nad Bałtykiem, wiedzą tylko nieliczni

Oszustwo na apartament

Do policji coraz częściej wpływają zgłoszenia od turystów, którzy byli pewni, że właśnie udają się na długo wyczekiwane wakacje. Zdarza się, że po uiszczeniu opłaty za wynajem apartamentu i przybyciu na miejsce okazuje się, że takowy nawet nie istnieje.

Kontaktowali się z "osobą wynajmującą", a po wpłacie zaliczki (w jednym przypadku całej kwoty 1800 złotych) kontakt urywał się - mówi podkom. Lucyna Rekowska, oficer prasowy komendanta miejskiego policji w Sopocie w rozmowie z o2.pl.

Jedną z oszukanych osób jest 28-letnia turystka z Łomży. Kiedy dotarła pod wskazany adres apartamentu, który opłaciła, i chciała wpisać otrzymany od wynajmującego kod, by otworzyć drzwi, okazało się, że ten nie działa. Na nic zdały się również próby dzwonienia dzwonkiem do mieszkania oraz kontaktu z właścicielem. Telefon nie odpowiadał. Na domiar złego, ogłoszenie udostępnione w sieci było już nieaktywne.

28-latka zrozumiała wtedy, że została oszukana i o wszystkim powiadomiła policjantów - dodaje policjantka.

Jak nie dać się oszukać nad Bałtykiem?

Policjanci ostrzegają, że oszuści podszywający się pod właścicieli apartamentów na wynajem działają najczęściej w serwisach internetowych, z których korzysta tak wiele podróżujących. Mundurowi zalecają, żeby korzystać tylko z usług zweryfikowanych wynajmujących.

Chcąc uchronić się przed niemiłą niespodzianką zawsze lepiej sprawdzić adres apartamentu oraz właściciela. W przypadku gdy ten nie jest skory do przyjęcia opłaty w formie przelewu na konto bankowe i preferuje alternatywne uiszczenie opłaty, powinna zapalić się czerwona lampka. Kolejnym wyznacznikiem, który może świadczyć o nieuczciwości oferty, jest kusząca, niższa w porównaniu do innych cena.

Czytaj też: Przełamały kolejną barierę. Giganty płyną ku Bałtykowi