Turysci.pl Lotniska i linie lotnicze Mężczyzna ubił interes swojego życia dzięki promocji linii lotniczej. "“Żył jak sułtan”
Fot. Flickr/Brussels Airport

Mężczyzna ubił interes swojego życia dzięki promocji linii lotniczej. "“Żył jak sułtan”

9 lipca 2023
Autor tekstu: Magda Antoł

Wielu pasażerów chciałoby latać samolotami jak najtaniej. O dziwo taka możliwość istnieje. I wcale nie trzeba śledzić przecenionych biletów od rana do wieczora, aby trafiła się świetna okazja do podróżowania. Jedyne, co trzeba zrobić, to… zainwestować ponad milion złotych.

Tak pokaźnej inwestycji dokonał pewien Amerykanin. Za kwotę 290 tys. dolarów kupił dożywotni bilet lotniczy, z którego korzysta regularnie od 1990 r.

W 1990 r. zaczął dożywotnio latać z linią United

Intrygująca historia Amerykanina zaczęła się w 1990 r. Tom Stuker ze stanu New Jersey zapłacił 290 tys. dolarów liniom lotniczym United, aby dożywotnio podróżować ich samolotami. Od tamtej pory przeleciał ponad 37 mln kilometrów, przy okazji odwiedzając aż 100 krajów. Pokonał znacznie dłuższy dystans niż Apollo 11 z misją na Księżyc, który wyniósł “skromne” półtora miliona kilometrów.

W 2023 r. Tom poleciał 373 razy. Jak podaje The Guardian jako normalny pasażer za każdorazowy zakup biletu lotniczego od United zapłaciłby aż 2,44 mln dolarów.

Tom nie tylko lata dożywotnio samolotami. “Żył jak sułtan”

Jednak nie tylko zakup biletu okazał się strzałem w dziesiątkę. Prawdziwe przywileje przyniosły mu zebrane mile lotnicze. W 2009 r. zebrał ich aż pięć milionów, natomiast w 2019 r. przekroczył granicę 10 mln. Był pierwszym pasażerem linii United, który tego dokonał.

“Od tamtej pory Stuker żył jak sułtan na milach United - luksusowe apartamenty hotelowe na całym świecie, tygodniowe rejsy Crystal, wykwintne posiłki z Perth do Paryża” - czytamy w raporcie Post.

Wykorzystał też zebrane mile na renowację mieszkania swojego brata. Mógł tego dokonać, dzięki spieniężeniu kart podarunkowych Walmart o wartości 50 tys. dolarów i to w ciągu jednego dnia. Tom również wygrał licytację charytatywną i wystąpił w amerykańskim sitcomie Kroniki Seinfelda za cenę 451 tys. mil lotniczych.

Był świadkiem tragedii w samolotach

W ciągu 33 lat podróżowania samolotami United był świadkiem śmierci czwórki pasażerów. W wywiadzie dla Post Tom powiedział, że po prostu umarli na swoich miejscach. Ostatni ze zmarłych był jego znajomym, z którym miał omawiać sprawy biznesowe w drodze z Chicago do Narity w Tokio. Załoga przykryła go jedynie kocem.

“Co innego mogliby zrobić? Gwarantuję, że ktoś w biznesie pomyślał: „Hej, jeśli nie zamierza zjeść czekoladowego deseru lodowego, czy miałbyś coś przeciwko…?” - stwierdził Tom.

Pomimo tych przykrych doświadczeń, nie zamierza rezygnować z dalszego latania. Nie czuje się też źle z tym, jak dużo śladu węglowego wytworzył przez te wszystkie lata podróżowania.

“Nie powiększam śladu. Samolot będzie latał, niezależnie od tego, czy będę na nim, czy nie. Byłoby to o wiele bardziej istotne, gdybym leciał prywatnym odrzutowcem. To są ludzie, którzy mogą pomóc środowisku znacznie bardziej niż ja, gdyby latali komercyjnie” - powiedział w wywiadzie dla GQ.

Źródło: The Guardian

Tak ma wyglądać port lotniczy w Baranowie. "Chyba tylko w snach"
Polacy pokazali zakupy w "arktycznej Biedronce". To chyba najdroższe i najzimniejsze miejsce świata
Obserwuj nas w
autor
Magda Antoł
Chcesz się ze mną skontaktować? Napisz adresowaną do mnie wiadomość na mail: redakcja@turysci.pl
turystyka Lotniska i linie lotnicze polska świat poradnik podróżnika quizy