Masowe anulowanie lotów EasyJet. Uziemionych nawet 36 tys. turystów
Na lotniskach w Wielkiej Brytanii zapanował chaos i dezinformacja. Tworzą się gigantyczne kolejki do kontroli bezpieczeństwa. Wiele połączeń zostaje opóźnionych lub są w ostatniej chwili odwoływane.
Pasażerowie, którzy w poniedziałek rano mieli wylecieć z lotniska Gatwick do Rzymu i Sewilli zostali powiadomieni z godzinnym wyprzedzeniem, że ich loty zostały odwołane. Największa brytyjska linia lotnicza EasyJet anulowała ponad 30 połączeń, zostawiając swoich pasażerów na lodzie.
EasyJet odwołuje setki połączeń
Jak donosi brytyjska prasa, linie lotnicze EasyJet poinformowały, że utrudnienia dotyczą okresu od soboty 28 maja do poniedziałku 6 czerwca. W ciągu tych 10 dni anulowano łącznie 240 rejsów z lotniska Londyn-Gatwick.
Na liście odwołanych rejsów znalazły się najchętniej wybierane przez Brytyjczyków kierunki wakacyjne: Lizbona, Mediolan, Wenecja, hiszpańska Sewilla, Barcelona, Funchal na Maderze, Budapeszt, Kraków, Kopenhaga, Reykjavik, Agadir czy Marrakesz w Maroku.
Przewoźnik argumentuje, że anulowanie rezerwacji było koniecznością, „aby zapewnić sprawną obsługę w tym pracowitym okresie”. Utrudnienia są bowiem spowodowane niewystarczającą liczbą pracowników kontroli bezpieczeństwa oraz wzmożonym ruchem turystycznym w związku z początkiem ferii w Wielkiej Brytanii.
Pasażerowie usłyszeli groźby, "Wypędzono nas jak zwierzęta"
Rzecznik EasyJet wystosował przeprosiny za wszelkie niedogodności. W teorii pasażerowie, których samoloty zostały odwołane, mają prawo do lotu dowolną linią lotniczą, która zabierze ich do miejsca docelowego tego samego dnia – ale inni przewoźnicy też borykają się z dużymi opóźnieniami, a dostępnych jest bardzo niewiele miejsc.
Do tego dochodzi ogólne zamieszanie, a nawet groźby ze strony pracowników w przypadku odmowy opuszczenia lotniska. Turyści, którzy nie chcieli wykonać tego polecenia, mogli zostać ukarani grzywnę, a nawet trafienia na czarną listę. - Kazano nam zarezerwować hotel za pośrednictwem specjalnej aplikacji, ale ciągle się zawieszała. Sam personel również nie był specjalnie pomocny. Kazano nam opuścić budynek. Wypędzono nas jak zwierzęta, które nie miały dokąd pójść – przekazała Rosaleen Gormley, która miała udać się do Bristolu, cytowana przez BBC. Brytyjski przewoźnik redukuje także flotę samolotów i siatkę połączeń na lotnisku w Berlinie. Jak dotąd szacuje się, że zakłócenia pokrzyżowały plany wyjazdowe ponad 36 tys. podróżnych.
Artykuły polecane przez redakcję Turystów:
-
Zasady wjazdu do Turcji. Na co przygotować się przed wylotem?
-
Katastrofa lotnicza w Nepalu. Rozbił się samolot z 22 osobami na pokładzie
Spotkała Cię niecodzienna sytuacja na wycieczce? Prowadzisz hotel lub pensjonat i chcesz podzielić się z nami swoimi spostrzeżeniami, lub historiami? A może chcesz skontaktować się z nami w innej sprawie związanej z turystyką? Zapraszamy do wysyłania wiadomości na adres: redakcja@turysci.pl.
Źródło: podroze.radiozet.pl, polemi.co.uk