Władze Malborka myślą nad tańszymi parkingami dla turystów. Uda się zaoszczędzić pieniądze?

„Najdroższy parking w Polsce"

Miejsca postojowe niedaleko zamku, przy ulicy Sierakowskich, okrzyknięte zostało mianem najdroższego parkingu w Polsce. Za godzinę trzeba tam było zapłacić 11 złotych, co nawet biorąc pod uwagę szczyt sezonu, jest wyjątkowo wysoką ceną .

Dla porównania, za cały dzień parkowania niedaleko kolejki na Kasprowy, zmotoryzowani turyści musieli zapłacić jeszcze rok temu 20 zł . Różnica jest znacząca, Malbork więc stanął przed poważnym problemem wizerunkowym.

Włodarze miasta próbują jakoś rozwiązać problem, nie jest to jednak takie proste. Parking przy ul. Sierakowskich, znajdujący się zaraz przy kasach biletowych, znajdował się na terenie prywatnym. Docelowo jest on przeznaczony pod hotel, jednak wszystkie wpływy idą i tak na konto zamku oraz miasta, jak pisze portal Malbork.naszemiasto.pl.

Władze Malborka ratują wizerunek miasta

Zarządcy miejscy chcą w tym roku inaczej zorganizować obsługę miejsc postojowych, co udało się ustalić wyżej wymienionemu portalowi.

– Rozważamy, czy nie poprowadzić obu sezonowych parkingów w Kałdowie we własnym zakresie, zlecając to zadanie miejskiej spółce. Trwają rozmowy z Zakładem Gospodarki Komunalnej i Mieszkaniowej w tej sprawie. Dlatego na tę chwilę przetargu nie ogłaszamy – mówi burmistrz Malborka,Marek Charzewski, w rozmowie z portalem Malbork.naszemiasto.pl.

Zainteresowane nowym rozwiązaniem jest także Muzeum Zamkowe, które bez wątpienia traci na negatywnym wizerunku miasta.

– Rozmawialiśmy o tej sprawie podczas posiedzenia rady muzeum. Więc jeśli zależy nam, by turystów zatrzymać, to nie mogą oni być zaskakiwani naliczaniem olbrzymich opłat – mówi członek Rady Muzeum przy Muzeum Zamkowym w Malborku, Marek Charzewski.

Dwa miejskie parkingi znajdują się w Kałdowie, a od największej atrakcji Malborka dzieli je jedynie mostek na Nogacie. Już w ubiegłym roku były zdecydowanie tańsze niż postój przy ul. Sierakowskich, bo ich operator wyłaniany był w drodze przetargu, którego zwycięzca miał narzuconą przez miasto m.in. maksymalną cenę za postój.

Tym sposobem zmotoryzowani turyści mogli zapłacić tam za godzinę 5 zł, a za cały dzień 20 zł, problem jednak w tym, że większość podróżnych nie wiedziało o miejskich parkingach przy ul. Wałowej oraz u zbiegu Wałowej i Głównej.

Miasto planuje promocję tańszych, sezonowych miejsc postojowych, a także Stref Płatnego Parkowania w mieście, gdzie za pozostawienie samochodu na godzinę zapłacić trzeba tylko 1 zł.

– Na pewno będziemy chcieli te miejsca pokazać. Ale są też niestety tacy turyści, którzy chcą podjechać jak najbliżej zamku, więc wtedy muszą się liczyć z wyższymi opłatami – przyznaje burmistrz Malborka.

Przypominamy, że aby zwiedzić Muzeum Zamkowe w Malborku, nie trzeba jednak czekać aż do lata. Jak czytamy na stronie atrakcji, obecnie są dwie możliwości poznania tego miejsca:

• Trasa zielona

  - dostępna jest tylko

  w poniedziałki od godziny 9:00 do 16:00

  . W tym dniu zwiedzających zapłacić muszą jedynie opłatę za obowiązkowy audioprzewodnik, którego

  cena wynosi 10 zł

  .

• Trasa specjalna

  - dostępna jest

  od wtorku do niedzieli w godzinach 9:00-16:00

  . W tej opcji audioprzewodnik wliczony jest w cenę biletu.

  Wejściówka normalna kosztuje 30 zł, ulgowa 25 zł, a posiadacze karty mieszkańca zapłacą 15 zł

  .

Spotkała Cię niecodzienna sytuacja na wycieczce? Prowadzisz hotel lub pensjonat i chcesz podzielić się z nami swoimi spostrzeżeniami lub historiami? A może chcesz skontaktować się z nami w innej sprawie związanej z turystyką? Zapraszamy do wysyłania wiadomości na adres redakcja@turysci.pl

Artykuły polecane przez redakcję Turysci.pl:

• Pilny apel ministerstwa. Polacy mają omijać jeden kraj szerokim łukiem

• 17 tysięcy trzęsień ziemi w tydzień. Wulkan w Europie budzi się do życia

• Uwielbiana przez Polaków linia wprowadza własne paszporty zdrowia

Źródło: Malbork.naszemiasto.pl