Lawina zasypała niedźwiedzia śpiącego w jamie w Tatrach. Zwierzę zginęło
Do tragedii doszło po słowackiej stronie Tatr. Tam, tuż obok szlaku pieszego, w swojej gawrze spał niedźwiedź, który niespodziewanie został zasypany przez lawinę śnieżną. Pracownicy parku odnaleźli szczątki zwierzęcia.
Jak informuje słowacka strona sme.sk, niedźwiedź miał swoje legowisko zaledwie 2 metry od czerwonego szlaku prowadzącego z Strbskiego Plesa do Popradzkiego Stawu. Pracownicy parku przez przypadek odnaleźli jamę, w której znajdowały się szczątki niedźwiedzia: sierść oraz trochę kości.
Niedźwiedź zabity przez lawinę
Najprawdopodobniej na jamę zeszła lawina, która zabiła zwierzę. Miało to miejsce już jakiś czas temu, ponieważ na miejscu znajdowały się jedynie szczątki zwierzęcia. Padliną zdążyły się już zająć inne drapieżniki.
Zarówno po słowackiej, jak i polskiej stronie Tatr, bez problemu można zobaczyć niedźwiedzia. O ile jeszcze w połowie XX wieku w polskich Karpatach było ich zaledwie kilkanaście, o tyle dziś jest ich ponad 100. Wszystko dzięki skutecznej ochronie tego gatunku. Niedźwiedzie, ze względu na gęstniejącą sieć szlaków w górach, powoli oswajają się z obecnością człowieka. Słyszy się nawet, że drapieżniki podchodzą do schronisk, a nawet do podgórskich miast i wsi.
Przy bliskim spotkaniu z niedźwiedziem trzeba jednak uważać. To w końcu drapieżnik. Najlepiej jest zachować spokój i nie wykonywać gwałtownych ruchów, które mogą tylko rozjuszyć zwierzę. Najgroźniejsza jest sytuacja, gdy spotykamy niedźwiedzia z małymi bądź w trakcje żerowania.
Artykuł polecane przez redakcję turystow.pl
1. Policja ostrzega przed oszustami w Bieszczadach. Zachęcają do gry w "trzy kubki
2. B ieszczady: wzrost cen atrakcji turystycznych
3. Orientarium w Łodzi. Nowa atrakcja zachwyca turystów
Spotkała Cię niecodzienna sytuacja na wycieczce? Prowadzisz hotel lub pensjonat i chcesz podzielić się z nami swoimi spostrzeżeniami, lub historiami? A może chcesz skontaktować się z nami w innej sprawie związanej z turystyką? Zapraszamy do wysyłania wiadomości na adres: redakcja@turysci.pl.
Źródło: sme.sk
