Złapali oszusta, który wyłudzał pieniądze od turystów. Oferował wynajem fałszywego apartamentu
21-latek oferował wynajem apartamentu w Krynicy Morskiej. Obiekt nie należał do niego
Po otrzymaniu zaliczki od turystów, kontakt się urywał, a pieniądze znikały
Policja odnalazła oszusta i go zatrzymała. Grozi mu do 8 lat więzienia
Krynica Morska jest jednym z najbardziej znanych i lubianych, nadmorskich kurortów w Polsce. Każdego roku przyjeżdżają tam tłumy, a w 2020 roku nie przeszkodziła w tym nawet pandemia. Niestety od czasu do czasu również w tym turystycznym raju dochodzi do przykrych sytuacji.
Krynica Morska stała się miejscem oszustwa
W ubiegłym sezonie opisywaliśmy sprawę ośrodka, w którym warunki wołały o pomstę do nieba, choć w ofercie prezentowane były naprawdę ładne zdjęcia. To jednak niejedyny problem tego miejsca.
Od kilku miesięcy na terenie Polski działał również złodziej, który podszywał się pod właściciela wygodnego apartamentu w Krynicy Morskiej. Atrakcyjne ogłoszenie przyciągało chętnych turystów, co wykorzystywał 21-latek z gminy Wyszków. Mężczyzna pobierał od wczasowiczów 200-500 zł zaliczki, a następnie znikał.
Oczywiście podróżni, po przelaniu środków, nigdy więcej nie zobaczyli na oczy zarówno swoich pieniędzy, jak i apartamentu. Lokal nie należał do podejrzanego mężczyzny i nie mógł on nim dysponować. Po otrzymaniu pieniędzy, po prostu kontakt z nim się urywał.
DALSZA CZĘŚĆ TEKSTU POD MATERIAŁEM WIDEO
Policji w końcu udało się namierzyć oszusta i został złapany. Jak podaje Gazeta.pl, usłyszał już zarzuty i grozi mu do 8 lat więzienia. Udowodniono mu oszukanie dziewięciu osób. Jak sam zdradził śledczym, wpadł na pomysł nieuczciwego zarobku, gdy jakiś czas temu chciał jechać ze swoją dziewczyną nad morze. Poproszono go o zaliczkę i choć ostatecznie do urlopu nie doszło, to oszust postanowił sam zacząć pytać chętnych o zadatki za apartamenty.
Jak nie dać się oszukać metodą na wirtualny apartament?
Niestety pobieranie zaliczki, a następnie zerwanie kontaktu, to dość popularna wśród oszustów metoda, która praktykowana jest szczególnie w czasie letnich i zimowych ferii.
Krynica Morska, Polska/fot. wikimedia.org/Henryk Bielamowicz/CC BY-SA 4.0/https://creativecommons.org/licenses/by-sa/4.0/deed.en
Jakiś czas temu pisaliśmy o ostrzeżeniach wystosowanych przez policję w Karpaczu, bo dochodziło tam do identycznych procederów. Istenieje kilka metod, dzięki którym możemy sprawdzić wiarygodność ogłoszenia, zanim zdecydujemy się przelać pieniądze potencjalnym oszustom.
Ich zestawienie znaleźć można na grafice przygotowanej i udostępnionej przez serwis Nocowanie.pl. Widać na niej wyraźnie, czego turyści powinni się wystrzegać i kiedy trzeba zachować szczególną ostrożność.
Na co zwrócić uwagę rezerwując nocleg/fot. Nocowanie.pl
– Duże serwisy z ofertami noclegowymi zwykle weryfikują zamieszczane treści, podczas gdy na darmowych stronach z ogłoszeniami albo w mediach społecznościowych raczej się tego nie praktykuje – zwraca uwagę Kamila Miciuła z serwisu Nocowanie.pl, cytowana przez WP.
Osoby poszukujące noclegu powinny też ostrożnie podchodzić do ogłoszeń, w których nie zamieszczono dokładnego adresu. Jeśli nr budynku i ulica są podane, warto sprawdzić to miejsce na Mapach Google. Często bowiem okazuje się, że dane te są zmyślone.
– Ryzyko związane z oszustwem można zminimalizować także korzystając na przykład z bezpiecznych form płatności, które udostępniają portale. Poza tym w przypadku jakichkolwiek wątpliwości warto zadzwonić do urzędu miasta lub gminy, które prowadzą ewidencję przedsiębiorców ze swojego terenu i mogą potwierdzić czy dane miejsce istnieje lub nie – dodaje ekspertka Nocowanie.pl.
Spotkała Cię niecodzienna sytuacja na wycieczce? Prowadzisz hotel lub pensjonat i chcesz podzielić się z nami swoimi spostrzeżeniami lub historiami? A może chcesz skontaktować się z nami w innej sprawie związanej z turystyką? Zapraszamy do wysyłania wiadomości na adres [email protected]
Artykuły polecane przez redakcję Turysci.pl:
Źródło: Gazeta.pl/WP
