Jedziesz w daleką podróż? Koniecznie weź do auta imbir i ziemniaka
W erze mediów społecznościowych bardzo łatwo znaleźć lifehacki, które w prosty sposób ułatwiają nasze codzienne funkcjonowanie. Ludzka kreatywność jednak nie zna granic, dlatego w internecie wciąż pojawiają się nowe, często zaskakujące, rozwiązania. Tym razem mamy propozycję dla kierowców, którzy mają problem z parującymi szybami.
Ekologiczne rozwiązanie
Lifehacki zazwyczaj podpowiadają jak w tańszy sposób, za pomocą podstawowych produktów, uporać się z domowymi problemami. Często są to ekologiczne rozwiązania, które powoli nie dotyczą już tylko sprzątania w kuchni czy łazience.
Ostatnio w sieci pojawił się zaskakujący patent, który każdy może wypróbować w samochodzie. Okazuje się, że popularne warzywa, które każdy z nas ma w swoim domu, mogą pomóc z parującymi szybami.
Irytująca sytuacja
Każdy kierowca pewnie choć raz przeżył taką chwilę, szczególnie w okresie zimowym. Poranna próba odpalenia samochodu, duży pośpiech i nagle szyby stają się zaparowane, przez co musimy odczekać kilka minut, zanim ruszymy z parkingu.
Takiej sytuacji można uniknąć, mając zwykłego ziemniaka. Wystarczy przeciąć go na pół i przetrzeć szyby od środka i na zewnątrz. Następnie należy użyć ściereczki z mikrofibry i efekt gotowy. Szybko zapomnicie o parujących szybach, a wszystko dzięki skrobi zawartej w ziemniakach. Nada ona szybom specjalną warstwę chroniącą.
Imbir również może pomóc
Jeśli często podróżujecie samochodem w czasie deszczu, warto wypróbować tzw. efekt lotosu. Można osiągnąć go, pocierając szybę od zewnętrznej strony przeciętym na pół korzeniem imbiru.
Roślina działa jak wycieraczka w sprayu, która będzie dodatkową warstwą ochronną. Podczas deszczu, krople nie będą rozlewać się po szybie, co znacząco poprawi widoczność, gdy prowadzimy samochód w czasie ulewy.
Źródło: o2.pl
Zobacz też: O 8:14 nie chcielibyście być na plaży w Grzybowie. Lepiej nawet o tym nie myśleć