IGHP apeluje o wcześniejszą decyzję ws. zniesienia obostrzeń na majówkę
Ubiegłoroczna majówka nie doszła do skutku ze względu na wprowadzenie lockdownu przez polski rząd. Przedsiębiorcy obawiają się, że sytuacja się powtórzy. Apelują do polityków, by podjęli decyzję ws. obostrzeń wcześniej, by branża turystyczna miała czas na podjęcie odpowiednich kroków.
Przedstawiciele Izby Gospodarczej Hotelarstwa Polskiego apelują, aby rząd wcześniej poinformował o swojej decyzji dotyczącej majówki
Proszą, by informacja o ewentualnym otwarciu hoteli pojawiła się przed końcem kwietnia
Przedstawiciele rządu nadal nie zdradzili oficjalnie, czy wycieczki podczas długiego weekendu majowego będą możliwe
Podczas ubiegłorocznej majówki, większość Polaków pozostała w domach. Branża turystyczna została praktycznie zupełnie zamrożona, a turyści pozostali bez wyjścia i musieli pogodzić się z odwołaniem krótkich wyjazdów urlopowych.
Przedsiębiorcy obawiają się, że teraz będzie podobnie, a już i tak znajdują się w kryzysie przez stracony sezon zimowy. Z tego powodu przedstawiciel Izby Gospodarczej Hotelarstwa Polskiego zaapelował do rządu, by decyzja dotycząca obostrzeń w czasie majówki została ogłoszona wcześniej. Dzięki temu właściciele obiektów noclegowych będą mieli czas na przygotowania.
Branża hotelarska apeluje do rządu o decyzję ws. majówki
Marcin Mączyński z IGHP, w rozmowie z PAP, stwierdził, że Wielkanoc jest już stracona, a sam początek 2021 roku określić można jako „stracony". Majówkę nazywa szansą na zarobek, jednak jedynie wtedy, gdy rząd wcześniej zdradzi, jakie ma plany na ten urlopowy okres.
– Potrzebna jest odpowiednio wczesna decyzja rządu o zniesieniu obostrzeń, przed końcem kwietnia – apeluje Mączyński.
Jego zdaniem 2021 rok dla branży hotelarskiej jest zupełnie stracony i pełen masowych zwolnień oraz strat finansowych. Nie bez znaczenia jest też chaos wywoływany ciągłymi zmianami w obostrzeniach oraz wprowadzaniem miejscowych i ogólnopolskich lockdownów.
Jako poważny problem Mączyński wskazuje również „brak konkretnego planu zamrażania i odmrażania gospodarki". Do majówki pozostał niecały miesiąc, przedsiębiorca sugeruje więc, że to najwyższy czas na ogłoszenie decyzji. Wskazuje, że trzecia fala zachorowań może wkrótce zwolnić, trwają szczepienia, więc on nie widzi powodu, by kolejny raz zamykać hotele.
Podkreśla, że w czasie wakacji obiekty noclegowe powinny już funkcjonować bez ograniczeń, z zachowaniem reżimu sanitarnego. Mączyński jest przekonany, że właściciele są na to gotowi i dobrze przygotowani.
Prognozy dot. majówki nie napawają optymizmem
Choć rząd oficjalnie wciąż nie podjął decyzji dotyczącej majówki, pojawiły się już pierwsze wypowiedzi polityków w tej sprawie. Michał Dworczyk pod koniec maja stwierdził, że scenariusz długiego weekendu jest trudny do przewidzenia.
Zasugerował, że trzecia fala rzeczywiście może już osłabnąć, jednak urlopy uzależnione są od ograniczeń obowiązujących zarówno w Polsce, jak i w innych krajach. Zwrócił uwagę na problematykę wyjazdów zagranicznych, bo obecnie każde państwo samo wprowadza przepisy dla turystów przekraczających granice.
Polityk podkreślił, że jeśli zachorowań będzie więcej, to możliwe, że podróżni będą musieli rezygnować z pewnych części swoich planów. Nie mówił wprawdzie o całkowitym pogodzeniu się z pozostaniem w domach, jednak żadne ograniczenia z pewnością nie ucieszą zarówno turystów, jak i przedsiębiorców.
Optymizmem nie napawają również słowa profesora Fala, który jasno stwierdził, że szanse na podróżniczą majówkę są niewielkie. Jego zdaniem „normalne" wyjazdy urlopowe będą możliwe dopiero we wrześniu, o czym więcej pisaliśmy tutaj.
Spotkała Cię niecodzienna sytuacja na wycieczce? Prowadzisz hotel lub pensjonat i chcesz podzielić się z nami swoimi spostrzeżeniami lub historiami? A może chcesz skontaktować się z nami w innej sprawie związanej z turystyką? Zapraszamy do wysyłania wiadomości na adres [email protected]
Artykuły polecane przez redakcję Turysci.pl:
Źródło: Eska