Huraganowy wiatr w szczytowych partiach Tatr. Zerwał duży fragment dachu schroniska w Dolinie Pięciu Stawów
W nocy z niedzieli na poniedziałek wichura w Tatrach osiągnęła prędkość nawet 120 km/h. Jak podało radio RMF FM, huraganowy wiatr pozbawił schroniska w Dolinie Pięciu Stawów dużego fragmentu poszycia dachu.
Osoby, które wybierają się w tamte rejony mogą być jednak spokojne, schronisko nadal funkcjonuje.
Huraganowy wiatr w Tatrach
Jak podało radio RMF FM, w nocy z 4 na 5 lutego wiatr w szczytowych partiach Tatr osiągał prędkość nawet 120 km.h.
Wichura była tak silna, że zerwała fragment dachu schroniska w Dolinie Pięciu Stawów. Według ustaleń radia, schronisko nadal przyjmuje gości.
Kolejka na Kasprowy Wierch nie kursuje
Ze względu na silny wiatr wstrzymano też ruch kolejki linowej na Kasprowy Wierch.
W poniedziałek od rana nie kursują wyciągi krzesełkowe w Dolinie Goryczkowej i Gąsienicowej. Eksperci wskazują, że ze względu na silny wiatr i opady śniegu, może dojść do wzrostu zagrożenia lawinowego z drugiego do trzeciego stopnia.
"W Zakopanem jest w miarę spokojnie"
Tomasz Zając z Tatrzańskiego Parku Narodowego poinformował w rozmowie z radiem RMF FM, że huraganowy wiatr wieje jedynie w szczytowych partiach gór.
"W Zakopanem jest w miarę spokojnie. W nocy były notowane porywy o prędkości do 40 km/h, a w poniedziałek przed południem do 30 km/h" - dodał.