Padają rekordy rezerwacji hoteli po złagodzeniu restrykcji. Polacy ruszają na zimowy urlop
Hotele będą mogły zostać otwarte 12 lutego, więc polscy turyści będą jeszcze mogli skorzystać z uroków tej zimy. Poziom zmęczenia trwającą pandemią przekłada się na znaczny wzrost zainteresowania wyjazdami. W pierwszym tygodniu lutego portal Travelist.pl zaobserwował ogromny przyrost zapytań o pobyty w hotelach. Jest on ponad dwukrotnie wyższy niż w ostatnim tygodniu stycznia (+123 proc.).
Polacy rezerwują hotele na potęgę
Wzrost zauważalny był już od środy, kiedy zaczęły pojawiać się pierwsze nieoficjalne informacje dotyczące otwarcia hoteli. Wcześniej informowaliśmy o rekordowych liczbach rezerwacji w Karpaczu i Zakopanem.
Turyści nie chcą dużej zwlekać i rezerwują noclegi jeszcze tej zimy. Na początku miesiąca rezerwowane były głównie terminy wakacyjne, a luty i marzec stanowiły mniej niż połowę transakcji. Obecnie jednak niemal 80 proc. rezerwacji na portalu dotyczyło najbliższych tygodni.
Przeważająca część rezerwacji to oferty bezzwrotne - udział ofert, które dają opcję elastycznej zmiany terminu lub zwrotu przed przyjazdem spadł do ok. 35 proc. Pokazuje to, że podróżni są zdecydowani i w mają pewność, że ich plany dojdą do skutku. Nie muszą się więc martwić o odwołanie wyjazdu.
Wśród rezerwacji dominują pobyty w górach. Jednoczesne otwarcie stoków spowodowało, że turyści chcą nadrobić stracone ferie. Planują zatem przedłużone weekendy na południu Polski. Wśród najbardziej gorących kierunków znajdują się między innymi Góry Opawskie, Szklarska Poręba oraz Karpacz. Jeżeli chodzi o wypoczynek nad polskim morzem, w pierwszej piątce uplasowały się dwie nadmorskie miejscowości, Kołobrzeg oraz Gdańsk.
Branża hotelarska odnotowała już sygnał, że pandemia wcale nie zmniejszyła popytu na podróżowanie. Hotelarze od dawna przygotowywali się na przyjęcie gości i zadbali o wszelkie środki bezpieczeństwa. Wśród zapewnianych środków bezpieczeństwa oferują przede wszystkim przeszkolony personel, zdezynfekowane pokoje oraz pomieszczenia ogólnodostępne, dodatkowe usługi tylko na życzenie. Goście mogą być zatem spokojni i liczyć na bezpieczny pobyt.
Osoby zainteresowane podróżami muszą jednak się spieszyć. Obecne rozporządzenie obowiązuje jedynie do 26 lutego , a walentynkowy weekend, czyli pierwszy od dawna termin umożliwiający legalne wyjazdy, może szybko się wyprzedać. Większość hoteli na portalu Travelist.pl nie jest już dostępna.
Fot. KPRM
- Przewidujemy, że taki wzmożony popyt utrzyma się przez najbliższy czas i będzie wygasał dopiero w momencie ogłoszenia nowych obostrzeń, z uwagi na ponownie rosnącą niepewność co do dalszego otwarcia hoteli. W tym momencie skupiamy się na tym, aby zapewnić jak największej liczbie klientów dostęp do najlepszych hoteli i najciekawszych ofert - mówi w rozmowie z Onetem prezes Travelist.pl, Tomasz Piszczako.
- Obecnie hotele mogą działać przy 50 proc. obłożeniu, a my w chwili ogłoszenia tej decyzji od razu zapewniliśmy naszym partnerom wsparcie w procesie rezerwacji. Chcemy w ekspresowym tempie pomóc im zapełnić miejsca w hotelach, tak, aby w dniu otwarcia mieli pewność, że pomimo ograniczeń, warto było się otworzyć - dodaje.
Spotkała Cię niecodzienna sytuacja na wycieczce? Prowadzisz hotel lub pensjonat i chcesz podzielić się z nami swoimi spostrzeżeniami lub historiami? A może chcesz skontaktować się z nami w innej sprawie związanej z turystyką? Zapraszamy do wysyłania wiadomości na adres redakcja@turysci.pl
Artykuły polecane przez redakcję Turysci.pl:
-
Za 2 tygodnie znów mogą być obostrzenia. „Musimy być wszyscy gotowi"
-
RMF: Zakaz w Polsce będzie obowiązywał co najmniej do końca miesiąca
-
Jakie są plany wakacyjne Polaków na 2021? Eksperci zabierają głos
Źródło: Onet